DPD 53/2020
-
DST
32.52km
-
Czas
01:37
-
VAVG
20.12km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 grudnia 2020 | dodano: 09.12.2020
Każdy chyba tęskni za zielenią c'nie? Majka choć cząstkę jej dostała i w ramach podziękowania ... aż mi się rzygała na słuchawki. Dziękuję, na zdrowie heh xD.
==========
W związku z tym, że na dworze jest tak jak jest, zrobiłem sobie spokojne dwa tygodnie przerwy od kręcenia, nadrabiając przy okazji zaległości towarzyskie, serialowe oraz kilometry butne ;]. Przy sporym udziale osób których imiona zaczynają się na "Ma" (Marzena, Małgosia vel Gocha, Magda, Marcin vel Diobeł) i Łukasza (następnym razem jedna będzie na cienkim - obiecuje :DDD) nie było najmniejszych problemów, coby dokończyć ostatni z moich celów założonych na ten rok. Wychodzona na dzień 08.12 została taka oto ilość KaeMów ...
... i pewno się na tym nie skończy ;] :P.
===============================
Oki, do spraw rowerowych:
W DPD celowałem już gdzieś od tygodnia, ale zawsze coś przeszkadzało ...
... i nawet nie chodziło jakoś specjalnie o temperaturę, ale bardziej, o śliskość na drogach pfff.
Wczoraj jednak przed spaniem, przeanalizowałem prognozy i wyszło że jest duża szansa na w miarę komfortową jazdę. Wstałem, spakowałem zrobione wczoraj tosty, dwie pary gaci na tyłek, skarpetki w śnieżynki na giry (:P) i ruszyłem. Na "dzień dobry" klasycznie se popłakałem (wiatr w oczy), pooglądałem sobie zaparkowane auta których szyby nadawały się skrobania, a temperatura lekko na minusie spowodowała ...
(BTW: nie, nie to :P)
... ino (na całe szczęście) zmarznięte trochę stópki :))).
Dobrze że wyjechałem chwile wcześniej, bo mogłem i cyknąć fotkę koło OBI ...
... ostrożniej niż zwykłej przejechać D3S, zahaczyć bonusowo o Burowiec, a na koniec jeszcze uwiecznić kościół w Szopienicach za którym to znajduje się mój zarząd ;]
Osiem służbowych godzin spłynęło płynnie i szybko i mogłem wracać, mając w plecaku dodatkowy darmowo-degustacyjny (0,7l xD) płyny balast.
Z trasą oczywiście nie kombinowałem (zapomniało się ocieplić) i po przejechaniu Lwowskiej, zobaczyłem co słychać na Nikiszu ...
... i klasycznie (przez Giszowiec, smutny i mroczny las ...
... i Ligotę) dojechałem do bazy 〜(꒪꒳꒪)〜.
A w domu nastąpiło próbowanie próbowanie punchu?? ...
... dobra po polskiemu: ponczu korzennego z dodatkiem (oczywiście o legalnym stężeniu poniżej 0,2% THC) ... konopnym xD. Trzeba to było podgrzać do około 60*C i się degustować. Hmmm? => nawet niezłe (może przez to że ciepłe ¯\_(ツ)_/¯ xD) ale zdecydowanie wolę piwo ;). Reszta z fotki powyżej oczywiście czeka na chętnych na degustację heh. Mam zaznaczone że to naturalne i dłużej niż 7 dni stać nie może ◉‿◉ => spieszyć się więc ;) :P.
========================
Na koniec dzisiejszego dnia, ino malutki (choć trochę smutny) śmieszek związany troszkę z ostatnim zagadnieniem :P
===========================
Wypadałoby chyba podsumować miesiąc, ale ... se odpuszczę xD
Chodzonego (jak widać powyżej) było ino w normie, choć do mistrza mi jednak sporo brakuje:
:DDDDDDD
Pozdro i do kolejnego ... nie wiem kiedy :P. Jutro rano deszcz ze śniegiem xD. Kwietniu przychodź szybko!!
Kategoria Rower
komentarze
Roadrunner1984 | 22:20 środa, 9 grudnia 2020 | linkuj
Jak zwykle memy mnie rozjebaly.
Szczególnie ten drążek hahahaha.
Kot ewidentnie chce spier.... Zieleń na glebę :):):):)
Ciekawe czy uda sie nam spotkac w starym roku
Szczególnie ten drążek hahahaha.
Kot ewidentnie chce spier.... Zieleń na glebę :):):):)
Ciekawe czy uda sie nam spotkac w starym roku
Trollking | 22:14 środa, 9 grudnia 2020 | linkuj
Dwa tygodnie bez roweru? To tak można? :) Nawet Majka wyraziła dosadnie co o tym sądzi, hehe :)
Super fotki świetlne. Normalnie kroją mi ekran :)
Też wolę piwo. Cokolwiek mi innego z alkoholu postawią, nie ruszam lub smakuję symbolicznie. Jakby piwo nie istniało, pewnie byłbym całkowitym abstynentem :)
Super fotki świetlne. Normalnie kroją mi ekran :)
Też wolę piwo. Cokolwiek mi innego z alkoholu postawią, nie ruszam lub smakuję symbolicznie. Jakby piwo nie istniało, pewnie byłbym całkowitym abstynentem :)
gizmo201 | 21:12 środa, 9 grudnia 2020 | linkuj
Ja wyjechać nie umiem, a ten na DPD się porywa! Ciekawe czy w ogl wyjade gdzieś w tym tygodniu!?
Łukasz | 20:03 środa, 9 grudnia 2020 | linkuj
Heh, no trzeba przyznać, że pizza wyszła smaczna, chętnie tą cienką też przetestuję ;p
Komentuj