Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Przed Magdą do Madzi

  • DST 62.14km
  • Czas 03:02
  • VAVG 20.49km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 października 2020 | dodano: 11.10.2020



W sumie to już sam nie wiem czy mam kota czy królika xD. Wiedziałem natomiast, że plan na dziś był yyy napięty. Po wczorajszym spotkaniu z Zientasem, pospałem tak na pół gwizdka. Super że Łukasz się zgodził opóźnić start z 9:15 na 9:45, więc był czas, coby na spokojne śniadanie ^_^. Cel?

:P

Ino czy dam radę? Stopa jednak jeszcze nie do końca wyleczona, a do tego wiatr absolutnie nie chciał z nami współpracować pfff. Na całe szczęście Łukasz po raz kolejny okazał się mega wyrozumiały i bez marudzenia znosił moje tempo żółwia xD. 

***** ***
Po dojechaniu na Chudów, lekka (moja) rozkminka co i jak, i co ogólnie robimy? Czy uciągnę jeszcze 30-40km pedałując głównie prawą nogą? Źle jednak nie było, a do tego wiedziałem że będziemy mijać jakieś stacje kolejowe (gdzie mogłem zawinąć się do bazy) więc postanowiłem spróbować. Kto nie ryzykuje ten miodu nie pije => jak to się mówi. 

***** ***
Łukasz pojechał swoim tempem (ja o ile mogłem, to próbowałem go gonić) i tak znaliśmy się na miejscu docelowym ◉‿◉. Pierw wiadomo - do sklepu po jakiegoś Radlerka, następnie nawodnienie nad jeziorem, później pojechaliśmy zobaczyć se rynek i na pociąg. A skoro mieliśmy jeszcze 40 minut do odjazdu ... to nawodnienie heh :P.

Mój kompan coś jeszcze kombinował żeby wrócić rowerem (ja przez girę i brak czasu odpuściłem) ale nie dość że pogoda była niepewna, to jeszcze ten wiatr ehh. 14 zł (9+5 za rower) to jednak nie majątek, więc wróciliśmy po leniu, korzystając z wygody Kolei Śląskich :P.

W domu na szybko obiad, wanna, pogłaskanie kitku, końcówka meczu Igi Świątek, i na kawkę i ciacho (dzięki Ewelina!!) do Sosnowca.

Wszystko udało się idealnie - o więcej takich dni poproszę ^_^. Choć teraz i deszcze niespokojne i Magda ma popołudniówki. Szkoda, ale chodź kitku będzie miało trochę będzie czasu dla siebie /ᐠ。ꞈ。ᐟ\ (◍•ᴗ•◍)❤

Trasa:


Fotki:
Leśnie do ...

... celu wiadomego heh

A tu już na spokojnie, terenami trochę zapomnianymi. Był też słynny płaski zjazd - tym razem w wersji ... płaski podjazd :DDD

Jedziemy ...

... i stoimy (znaczy ja) dalej :P

Prędkościomierz ... no prawie działał heh

Dobrze że bez punktów :DDDD

Już na celu ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ

Zwiedzamy <( ̄︶ ̄)>

Szacun dla Rybnika za DDR-ki :-)


Rynek ...

... i do bazy 。◕‿◕。


Było by :P. Dziś rano wstałem, zobaczyłem że pogoda jest mega depresyjna, ale ogólnie, to nawet te deszcze niespokojne nie zepsują mi dobrego humoru. No i przynajmniej nie ma upałów xDDDD :p.

***** ***
Dyć, potwierdzam


xDDDD


Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 07:13 poniedziałek, 26 października 2020 | linkuj Plus jak stąd do Rybnika :))))) :p
mors
| 22:26 niedziela, 25 października 2020 | linkuj Ale za to jak uroczo Ona (Magda O.) chichocze! :D ;p
Lapec
| 07:07 poniedziałek, 12 października 2020 | linkuj Oby kontuzja też zdania nie zmieniła :). Aż się chce jeździć ... szkoda ino że pada XD.
Trollking
| 22:48 niedziela, 11 października 2020 | linkuj O pani M. mam swoje zdanie od pewnych wyborów i się ono nie zmienia. Jak się mówi na osobę, która za kasę zmienia poglądy z lewa na prawo? Dzi...ennikarka TVP :)

Fajnie, że pokręcone! Kontuzja niech zapomniana zostanie na zawsze!
Lapec
| 21:15 niedziela, 11 października 2020 | linkuj No przecież też patrzyłem jak Szkodnik smutny stoi pod ścianą heh. Szkoda tego żelaznego, ale nie czułem się na siłach - jeszcze będzie okazja go ocenić, bo zdania są różne ;). Fajnie że namówiłeś na jazdę :-).
Łukasz | 20:52 niedziela, 11 października 2020 | linkuj No i dzień wykorzystany idealnie, brakowało mi już roweru po dłuższej przerwie;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa niema
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]