BAU 2/4 => jezioro Tajno
-
DST
75.11km
-
Czas
03:31
-
VAVG
21.36km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 września 2020 | dodano: 11.09.2020
Urlopu ciąg dalszy. Tym razem to tylko Łukasza obudziły dzwony kościelne (o 6:30 xD), ale i ja, jakoś specjalnie długo nie pospałem.
Po śniadanku wymyśliliśmy sobie, że pojedziemy gdzieś na południe, i dzięki aplikacji Green Velo, wybór padł na szlak niebieski. O taki!! :-).
========
Dojechać tam jednak trzeba było, więc pierw przez Augustów, który jest ponoć ... letnią stolicą Polski xD. Gardze w podobnym stosunku jak do tej zimowej stolicy, i w sumie ... do tej normalnej też :D.
Przejechaliśmy przez miasto, następnie trochę drogami gruntowymi, i poprzez jeden pitt stop, meldujemy się na w/w na szlaku.
Co można o nim napisać? Pierw trochę fajnego asfaltu przez las, krowy, następnie dość długi odcinek po piachu, krowy (i bunkier), później krowy, asfalt, krowy, krowy, sklep, krowy i meldujemy się na naszym niby docelowym punkcie, czyli jeziorze Tajno :]
Tam chwila relaksu i mogliśmy wracać. Jak przed sklepem miałem (malutką) chwilę kryzysu, to wracało się już genialnie. Wiatr w plecy roku swoje, a ja w końcu napiłem się piwa (na miejscu) pod (za) sklepem, a poza tym z atrakcji to ... były krowy ... i kury xD
xDDDD!!
Na końcu jeszcze udało się nam ogarnąć mega fajną miejscówkę przy jeziorze, trochę pogadać, napić się Żubra, i wystarczyło dokręcić tylko jakieś 4km do bazy ^_^.
A tam grill, malutka wódeczka, następnie wizyta w sklepie, a później długie rozmowy ze Śląskiem na tematy różne heh xD.
Trasa => https://www.relive.cc/view/vQvxZQZj3B6
Fotki:
Durne miasto ...
... i już można jechać bez ograniczeń xD
Postój nawadniający :-P
I jedziemy dalej ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Na tych gruntach trochę zboczyliśmy z trasy, ale choć dobre (za darmola) jabłuszka były :D
Nazot na szlaku właściwym :]
Niespodziewany bunkier na szlaku xD
Kręcimy dalej ...
... i przez sklepo-pocztę ...
... do celu 。◕‿◕。
Wracamy ^_^
Najlepsza miejscówka dnia dzisiejszego ...
... po której został ino kąsek do chaty ^_^
PS: Sorki za zaległości, ale wymyśliłem sobie nową aranżacje kuchni, i pewno trochę zejdzie zanim ogarnę te wpisy do końca xD. Na pocieszenie, Łukasz zaczął ogarniać filmik, więc pewno mu trochę też zejdzie i mam czas heh :-P.
PS2: zmywarka już działa, huczy, i buczy
ᕙ( • ‿ • )ᕗ.
=======
A wieczorem (na Mazurach), może nie szwagier (ale Ojciec chrzestny od Majki :DDD), ogarnął co poniżej xDDD
:DDD.
GODNY KOLEJNY DZIEŃ (i wieczór) TO BYŁ heh ^_^.
Kategoria Rower
komentarze
Roadrunner1984 | 06:53 poniedziałek, 14 września 2020 | linkuj
Kolejny Zielony wpis. Fajnie sobie wypoczywacie , i wszystko było by w porządku ale S...nie do bunkra ??? w pełnym rynsztunku uahuehuaheuhauehuaue
Gocha | 05:15 niedziela, 13 września 2020 | linkuj
Nigdy nie byłam na Mazurach więc dzięki za dużo fotek :) i jaki faaaajny bunkier,mniemam że Łukasz na pewno z niego wychodził ? .....głupie skojarzenia no co xD
Mazia | 16:58 sobota, 12 września 2020 | linkuj
No pogoda Wam się trafiła o tak całkiem niezła.
Widoczki całkiem ładne, może kiedyś się uda odwiedzić Mazury :)
Widoczki całkiem ładne, może kiedyś się uda odwiedzić Mazury :)
Trollking | 21:56 piątek, 11 września 2020 | linkuj
No to czekam na ten filmik, mam nadzieję ze sporą ilością bydła i drobiu. Żywego! :)
Raz (dawno temu) byłem na Mazurach, przez dwa tygodnie na żaglach. Ani takich gównianych DDR-ek, ani tak dobrych asfaltów, nie pamiętam. Ale z pozycji studenciaka na wodzie mało się pamięta, tylko tyle, że wspomnianej wódy od tego czasu nie ruszam do dziś. Fuj :)
Raz (dawno temu) byłem na Mazurach, przez dwa tygodnie na żaglach. Ani takich gównianych DDR-ek, ani tak dobrych asfaltów, nie pamiętam. Ale z pozycji studenciaka na wodzie mało się pamięta, tylko tyle, że wspomnianej wódy od tego czasu nie ruszam do dziś. Fuj :)
Łukasz | 14:43 piątek, 11 września 2020 | linkuj
No filmik jeszcze niezaczęty ale wkrótce ruszę.
Sporo moich plecków coś na fotach;p
Komentuj
Sporo moich plecków coś na fotach;p