Czantoria (995m n.p.m.) z(?) Wielkopolską xD
-
DST
12.77km
-
Kalorie 1671kcal
-
Aktywność Wędrówka
Piątek, 7 sierpnia 2020 | dodano: 11.08.2020
Sorki za obsuwę w BeeSach, ale popsuł się "mój" program do pomniejszania fotek, a ten z telefonu tak pomniejszał, że ... aż wstyd było to (jakościowo) publikować. Opisy już jednak miałem, więc treści zmieniał nie będę :P
Wpis na szybko, bo tak jak pisałem wczoraj, weekend jest dość obfity :P.
Dziś (po pracy) nie mogłem sobie odmówić szybkiego wejścia na (nudną do bólu) Czantorię, gdyż na Górny Śląsk przyjechali ... Wielkopolanie ;). Ekipa w składzie: Gajus (reprezentujący Bolechowo-Osiedle), Mrówa (Poznań Rynek) i Tomek (Dopiewo) nawiedziła moją okolice i przyjechała (przez Piotro :P) na trzy dni do Siostry Przemka (Doroty?) która to, wyemigrowała z Poznania do Bielska-Białej.
Zdania o tej kobiecie nie mam :DD. Z jednej strony mega uprzejma (i gościnna!!) laska, a z drugiej strony nie wiem czemu się tak doczepiała ... mojego pedalstwa xD. Jeszcze o 22:00 dzwoniła żeby mi powiedzieć że bankowo jestem inny, bo ... no mieszkam sam z kotem :D. To widocznie wystarczyło coby stwierdzić jakie mam preferencje w łóżku :D. Tłumaczyć mi się już nie chciało - nie nocowałem tam, więc niech i tak zostanie :D. Jak już założę tę partie polityczną to jej dowalę z jakiegoś podatku, najlepiej na wódę, bo trzeźwa to ona bankowo nie była :D.
Co do samego szlaku, to szykowałem się na sympatyczne trzy godzinki w miłym towarzystwie, ale niestety, ekipa wybrała wyciąg (xD), a zagubiony (i znaleziony) w Katowicach-Brynowie, Mrówa wybrał ... zostać z Siostrą w BB :D.
Wlazłem sobie od dłuższej strony, bo Tomek (z Dopiewa) miał w planach zejść ze mną. Oczywiście do tego nie doszło, bo chłopaki wybrali inną (bardziej procentową) atrakcję na szczycie heh. Zlazłem więc (a raczej potruchtałem po stoku) samotnie do Ustronia, wypiłem dwa piwka i poszedłem na przystanek autobusowo-pociągowy (tory naprawiają i wprowadzili komunikację zastępczą), a tam .. chłopaki też czekają na transport xD. Chwila rozmowy, godzinka jazdy i w Bielsku Białej każdy w swoją stronę => ja na przesiadkę na dworzec, a Tomki dwa do TAXI i na nocleg.
Spotkać się było oczywiście mega miło, ale następnym razem będę proponował jakiś szlak bez wyciągu - to ich pewnie zmobilizuje :)
Trasa => https://www.relive.cc/view/vMq5GdwoQQO
Butnie całodniowo ;]
Fotki:
Ekipa z auta - na szlak w sumie tak jak pisałem, poszedł ino ten, co robił zdjęcie :D
Reszta (jak widać) była trochę niewyraźna :DDDDD
Szlakiem
Jakość taka se, ale weny nie miałem do jakiegoś przykładania się do fotek
A tu już u góry jedno z moich najmniej lubianych (obwieszonych zakazami) schronisk w Beskidach.
Czeski schron zbudowany przez Niemców, do tego z dość średnim (tu można poczytać opis) jedzeniem i brakiem możliwości spożycia swojego prowiantu.
Zdecydowanie wolę polską Kolibę ;]
Jedyny plus, to fakt, że byłem tam ino ja, właściciele i ... kuń :)
BTW:
:DDDDD
Dalej już choć trochę widokowo ...
... i szczyt ;]
Niebieskim wchodziłem, czerwonym będę schodził ;]
Górna stacja kolejki ...
... i dziękuje serdecznie ;]
=====================
Potwierdzam heh
xDDDDDDDDD
Kategoria Góry
komentarze
mors | 19:05 poniedziałek, 17 sierpnia 2020 | linkuj
O mnie tak myślała kiedyś jedna koleżanka z pracy xD odkąd tylko dowiedziała się, jak bardzo się myliła ;p ograniczyła kolegowanie ze mną o 90% xDDD
Trollking | 19:15 piątek, 14 sierpnia 2020 | linkuj
Hehe, średnia reklama Wielkopolski :) A siostrze przeprowadzka wybitnie zaszkodziła :)
mors | 20:52 wtorek, 11 sierpnia 2020 | linkuj
No i wychodzi wszystko na moje: im mniej badyli, tym lepiej, a Czesi niech idą do diabła. ;pp
A ta Dorotka to może jakaś Konfederatka, mrr... xD
A ta Dorotka to może jakaś Konfederatka, mrr... xD
Mazia | 10:36 wtorek, 11 sierpnia 2020 | linkuj
No tak, w upalne dni trzeba pamiętać o regularnym nawiadniaiu :D
Komentuj