DPD 39/2020
-
DST
31.21km
-
Czas
01:23
-
VAVG
22.56km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 lipca 2020 | dodano: 24.07.2020
Wczoraj zgodnie z planem: po służbowym terenie nastąpił relaks, a wieczorem sprzątanie chaty. Skończyłem yyy ... dziś (ok. 00:20) xD. Mało istotny to szczegół, bo i tak chodzę spać grubo po północy ;]. Kitku też :P
Gorzej że pójść spać, a usnąć, to dwie różne sprawy. Jak ino zacząłem odpływać to usłyszałem ... no co ja mogłem usłyszeć? xD
Olałbym => a niech se possie (:P) i da mi święty spokój. Nie z Majką jednak takie numery!! "Ja Cię obronie, zabije i zjem dziada" - pomyślało kitku. Chyba z godzinę mi to albo polowało, albo skakało po mnie za komarem, a czas regeneracji sennej z każdą chwilą się skracał ...
Opaska pokazuje mi że usypiałem coś od 01:00 w nocy, a w głęboki sen zapadłem po 02:30 => dzięki kocie ... i komarzyco xD.
====================
Budzik (pierwszy z trzech :P) zgodnie z planem zadzwonił o 5:25, ale skoro miałem plecak spakowany i przygotowane śniadanie, to pospałem/poleżałem sobie do ostatecznego dzwonka, czyli do godziny 5:55. Kontrola pogody - słonko!!. Ok, krótkie galoty, kurteczka i jazda ... a na dworze +13*C. Piździ, miętowy oddech z ryja i ... prawie mi mózg zamarzł xD. Dobrze że miałem opaskę na uczy w plecaku, to na Ligocie se ją wyjąłem, i tak choć się trochę obroniłem przed chłodem heh ;].
Do roboty (przez Zawodzie) dojechałem ze spokojnym, pięcio-minutowym zapasem czasowym, z takim oto klasycznym słonkiem na brylach ;]
Po 15:00 nawrotka na chatę przez tym razem nie Giszowiec (korki piątkowe), ino przez Zawodzie (z Jackiem z zaprzyjaźnionego działu przetargów), D3S ...
... i ponownie Ligotę :].
Na końcu oczywiście zahaczyłem o piwko/a na "Kolejarzu" ...
... bo kto ze Śląska by se w piątek nie wypił zimnego browarka? No kto?
Ty się nie liczysz!! Ty se komary łap, a najlepiej w drugim pokoju :P
MIŁEGO WEEKENDU WSZYSTKIM!!
===============
BTW: !!!!!!!!!
======
EDIT: ma ktoś może jakiś sprawdzony sposób żeby usunąć smar z białego futerka? XD.
Nos i policzek umazany, bo się otre o napęd xD. Mogłem ją jednak "Pierdoła" nazwać :D
Kategoria Rower
komentarze
mors | 22:50 piątek, 24 lipca 2020 | linkuj
To prawie jak taki jeden z mojej pracy, o wyglądzie "małpy-Ukraińca" z memów (xD), który przed drugą turą wyborów zapytał, nad czym tak dyskutujemy:
- a to co za wybory teraz? Znów na prezydenta??
- a to co za wybory teraz? Znów na prezydenta??
mors | 22:26 piątek, 24 lipca 2020 | linkuj
Komuchy? No akurat w II turze głosowałeś tak jak większość starych komuchów. ;pp xD
Zapylanie - ja bym skrobał z niej miód :D
Zapylanie - ja bym skrobał z niej miód :D
mors | 21:51 piątek, 24 lipca 2020 | linkuj
Czekamy na foto Majki z żółtymi i brązowymi plamami xDD
"Kropa muchy po nocach gani" - gani znaczy: upomina/napomina. ;]
"Kropa muchy po nocach gani" - gani znaczy: upomina/napomina. ;]
Trollking | 21:01 piątek, 24 lipca 2020 | linkuj
A potem: skąd te dziwne kreski na pyszczku? :)
Ta dyskusja zdecydowanie obniża loty :)
Ta dyskusja zdecydowanie obniża loty :)
Trollking | 20:17 piątek, 24 lipca 2020 | linkuj
Chyba wolałbym nie przeczytać ostatniego zdania, hehe :)
Trollking | 18:26 piątek, 24 lipca 2020 | linkuj
Jak na moje to całkiem gustownie wygląda, szedłbym w kierunku dalszych malunków i na koncerty metalowe kot jak znalazł :)
Majka komary, Kropa muchy po nocach gani - latem nie ma lekko :)
Majka komary, Kropa muchy po nocach gani - latem nie ma lekko :)
Mazia | 17:26 piątek, 24 lipca 2020 | linkuj
Jaka cudowna sówka na powitałce <3 :D
Haha teraz my śpimy w nocy, a Ty nie :p
Komentuj
Haha teraz my śpimy w nocy, a Ty nie :p