Debiutancko z Dawidem ...
-
DST
52.83km
-
Czas
02:30
-
VAVG
21.13km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
... i oczywiście nie chodzi mi o mojego siostrzeńca, tylko o dawnego kolegę z Brynowa który to (jak już gdzieś napisałem) wrócił do kręcenia ^_^. No i dobre!! ;]
Wczoraj spacer z psem się odbył, a dziś od rana pogoda była do bani. Planowo mieliśmy ruszyć między 11:00 a 13:00, a finalnie spotkaliśmy się dopiero ... o 17:30. To była jednak bardzo dobra decyzja, gdyż między 12:00 a 14:30 lało jak z cebra. Ale to na plus, bo już było tak sucho że masakra ...
xDDDDDD
Spotkanie, chwila rozmowy i mogliśmy ruszyć. Pierwotny cel (czyli Rogoźnik) jednak odpuściłem, bo bałem się że braknie nam czasu (xD), ale w sumie i tak zrobiliśmy dystans jaki mielibyśmy do pokonania do wyżej wymienionego punktu heh ;).
Pierw na Witosa, później Park Śląski, następnie Siemianowice, później kąsek z Sosnowca, Mysłowice, Nikisz, Gisz i przez Murcki i Ochojec na chatę.
Dzięki kolego za kontakt i bankowo do następnego ;). A i dzięki za piwko heh.
Trasa:
Fotki:
Park Śląski i ... pierdyliard osób - trzeba było szybko uciekać
Mój kompan - dobrze że zmieniłeś bieganie na rower heh :)
Staw na granicy Sosnowca i Katowic
A tu okolice stawu Bolina - pustki, więc szło pojeździć trochę nielegalnie ;)
Nikisz ...
... a tu rowery dwa ;)
Głodny? Raczej odwoniony :PPP
By było - a przy takich widokach wracaliśmy do chaty :-)
Kolega ma tempo ma jak najbardziej mi odpowiednie, rozgadany, a do tego mieszka jakiś kilometr ode mnie - szykuje się fajna znajomość ;)
A jutro górki :P
=================
Ejjjjj xDDDDD
Wczoraj spacer z psem się odbył, a dziś od rana pogoda była do bani. Planowo mieliśmy ruszyć między 11:00 a 13:00, a finalnie spotkaliśmy się dopiero ... o 17:30. To była jednak bardzo dobra decyzja, gdyż między 12:00 a 14:30 lało jak z cebra. Ale to na plus, bo już było tak sucho że masakra ...
xDDDDDD
Spotkanie, chwila rozmowy i mogliśmy ruszyć. Pierwotny cel (czyli Rogoźnik) jednak odpuściłem, bo bałem się że braknie nam czasu (xD), ale w sumie i tak zrobiliśmy dystans jaki mielibyśmy do pokonania do wyżej wymienionego punktu heh ;).
Pierw na Witosa, później Park Śląski, następnie Siemianowice, później kąsek z Sosnowca, Mysłowice, Nikisz, Gisz i przez Murcki i Ochojec na chatę.
Dzięki kolego za kontakt i bankowo do następnego ;). A i dzięki za piwko heh.
Trasa:
Fotki:
Park Śląski i ... pierdyliard osób - trzeba było szybko uciekać
Mój kompan - dobrze że zmieniłeś bieganie na rower heh :)
Staw na granicy Sosnowca i Katowic
A tu okolice stawu Bolina - pustki, więc szło pojeździć trochę nielegalnie ;)
Nikisz ...
... a tu rowery dwa ;)
Głodny? Raczej odwoniony :PPP
By było - a przy takich widokach wracaliśmy do chaty :-)
Kolega ma tempo ma jak najbardziej mi odpowiednie, rozgadany, a do tego mieszka jakiś kilometr ode mnie - szykuje się fajna znajomość ;)
A jutro górki :P
=================
Ejjjjj xDDDDD
Kategoria Rower
komentarze
grigor86 | 22:24 sobota, 2 maja 2020 | linkuj
Zawsze dziwię się biegaczom (z całym szacunkiem) dlaczego nie rowerują?!
Trollking | 21:34 sobota, 2 maja 2020 | linkuj
Gocha - a nie "mówiłem", że następne cztery nogi do opieki to najlepsze co może być? :) Pandemia to nie moja "zasługa", żeby nie było :)
Gocha | 20:40 sobota, 2 maja 2020 | linkuj
Jedną nogę w gipsie juz miałam w zeszłym roku, jak se chciałam odbić to pandemie wymyslili ...I jak tu byc szczupłym jak rany xD. Dobrze że choć Marshall człowieka przegoni ;D
Phantom85 | 08:22 sobota, 2 maja 2020 | linkuj
Dziękuje za miłą wycieczkę i mam nadzieję, że przed nami jeszcze nie jedna wycieczka rowerowa. Ehhh te piwko sam bym zrobił, ale obowiązki.... bez alko tez w sumie było ok. Pozdro dla stałych bywalców.
Dawid
Dawid
mors | 22:52 piątek, 1 maja 2020 | linkuj
Sis mało ze schodów przez niego nie spadnie ;D;D to dopiero byłaby powitałka! ;))
Trochę Ci teraz nie wypada nabijać się z JarKacza. ;)) Ja to przynajmniej nie mam kota. ;))
Twój kolega ma Twoje tempo, bo dopiero się wkręca xD a jak się rozkręci na szosie, to nie wiem... ;)
Trochę Ci teraz nie wypada nabijać się z JarKacza. ;)) Ja to przynajmniej nie mam kota. ;))
Twój kolega ma Twoje tempo, bo dopiero się wkręca xD a jak się rozkręci na szosie, to nie wiem... ;)
Trollking | 22:10 piątek, 1 maja 2020 | linkuj
O, kolejny duet - super :) Graty i ode mnie dla kolegi za porzucenie tego czegoś dziwnego (bieganie) i powrót do normalności :)
Marshall zdecydowanie Cię już poznaje, co wnioskuję po powitałce :)
Komentuj
Marshall zdecydowanie Cię już poznaje, co wnioskuję po powitałce :)