Cmentarnie, widokowo, kotkowo i towarzysko
-
DST
50.76km
-
Czas
02:40
-
VAVG
19.04km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 kwietnia 2020 | dodano: 21.04.2020
Ostatnio kolega Trollking ponownie w komentarzu napisał że jego pies (prócz mięsa oczywiście) lubi warzywa => nie mogłem się więc oprzeć :D
Hehehe :D
Co do dzisiejszego dnia, to już przed moim wyjazdem w góry odezwał się Łukasz i zagadał o wspólne kręcenie. Jako cel wyjazdu ustalił chęć sprawdzenia informacji od swojego Ojca, o jakimś powojennym cmentarzu w lesie na Wesołej. No ok, ustawka więc o 16:00 (czyli po naszych godzinach pracy) na Brynowie i rura.
Minęliśmy Brynów i mogliśmy na wysokości Ptasiego Osiedla wjechać legalnie do lasu - w końcu. Nim docieramy do Murcek, ponownie "pakujemy się w krzaki" i przez kąsek Łukasza dawnych rejonów meldujemy się na celu :-).
Tam chwilka dla fotoreporterów i coby tu? Padła decyzja żeby odwiedzić jeszcze lasy murckowskie, oczywiście z zahaczeniem o Lędziny ;). Tam w jednej chwili naszła nas ta sama myśl ... czyli odwiedzenie Klemensa czy tam jak mówią miejscowi Klimonta :]. Widoki dzięki wiatrowi były po prostu genialne!!
Po dłuższej chwili odpoczynku mogliśmy zacząć wracać przez m.in. durną ulicę lędzińską heh ;).
Przed pożegnaniem się jeszcze dłuższa chwila rozmów przy napoju regeneracyjnym i na Zadolu każdy pokręcił w swoją stronę. Dzięki ^_^
TRASA:
FOTKI:
Miejsce startu: czyli moja stara chata na wprost, Łukasza po lewej, a Marzeny stara i nowa ... no też po lewej :D
Leśnie, Łukasz na cienkich oponach dzielnie walczy heh ;)
A nie mówiłem kolego, że to nic trójkolorowego? :P
Wiało, jak widać heh
Na celu
Klemens i górki mhmmm => hałda to też górka :p
Coś z powrotu:
A już na sam koniec jeszcze raz dzięki. Słonecznik jeden już "się zepsuł", a kot nie pozwolił przysmakom nawet wylądować na ziemi xD.
BTW: proszę się nie śmiać, talerzyk po babuni :p
================
Jutro zaś to samo ...
... ale oni się nie znają :p
Kategoria Rower
komentarze
Gocha | 05:53 sobota, 25 kwietnia 2020 | linkuj
Spiący kot na łóżku....to już teraz wiem czemu się spózniasz na spacerki z siorką xD
mors | 23:11 wtorek, 21 kwietnia 2020 | linkuj
Tja, słuchaj T-kinga to będziesz zawsze pod wiatr chodził. ;)
Gdzie te górki, bo nic nie widzę? ;) ;p
Ludzie to mają zdrowie - ja spałem do 14stej, jak zwykle, a nawet 40 km nie wykręciłem. xD
...
Plus kilka km z rowerem na plecach po górach ;) :)
Gdzie te górki, bo nic nie widzę? ;) ;p
Ludzie to mają zdrowie - ja spałem do 14stej, jak zwykle, a nawet 40 km nie wykręciłem. xD
...
Plus kilka km z rowerem na plecach po górach ;) :)
Trollking | 22:55 wtorek, 21 kwietnia 2020 | linkuj
Hehe, no cóż mam skomentować - cała prawda :) Kropie dasz do wyboru michę mięsa i resztkę jogurtu - kubeczek będzie w strzępach :) Potem łaskawie skonsumuje to, co mniej smaczne. Marchewkę też lubi, ale jabłka w zależności od gatunku :P
Majka to w sumie też bardziej pies niż kot, jak widzę :)
Talerzyki w podobnej stylizacji również posiadamy. Ciężko się zmotywować co zmiany, skoro tłuką się raz na rok w ilościach od 1 do 2 maks :)
Majka to w sumie też bardziej pies niż kot, jak widzę :)
Talerzyki w podobnej stylizacji również posiadamy. Ciężko się zmotywować co zmiany, skoro tłuką się raz na rok w ilościach od 1 do 2 maks :)
Gość | 22:10 wtorek, 21 kwietnia 2020 | linkuj
Ah... Ta pogoda, zieleń, widoki...
Wczoraj zaliczyłeś góry czyli całkowicie zresetowany :)
Wczoraj zaliczyłeś góry czyli całkowicie zresetowany :)
Łukasz | 22:06 wtorek, 21 kwietnia 2020 | linkuj
Heh, no drugi dzień rzędu ale jak tu nie kręcić jak lasy otwarte:O
Dzięki za dziś. Cieszy, że przysmaki się przyjęły;)
Komentuj
Dzięki za dziś. Cieszy, że przysmaki się przyjęły;)