DPD 11/2020
-
DST
29.34km
-
Czas
01:28
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 kwietnia 2020 | dodano: 01.04.2020
Kolejny dzień dojazdu do roboty i kolejny ranek z temperaturą (-4*C) przypominającą człowieka wykonującego czynność wiadomą. To jednak nie była największa "atrakcja" poranku gdyż ... zaspałem xD. Żeby spokojnie dojechać do Szopienic i jakieś foty porobić muszę ruszyć z Piotro między 6:10 a 6:15. Wstałem jednak o 06:08, ruszyłem o 6:20 więc prawie o czasie :D.
Fotek oczywiście brak, trasa wiadomo przez Upadowy i gdyby mi buty do pedałów nie przymarzły to może nawet zdarzył heh. Byłem jednak (bez konsekwencji) o 7:02. Co lepsze jak wracałem z bułkarni o 7:20 to lista ciągle była na portierni - nie musiałem się więc spieszyć, no ale kto mógł wiedzieć? ;]
Po robocie bez kombinowania wróciłem na chatę, robiąc jeszcze fotkę z dedykacją dla Trollkinga czyli DDR-ka z kostki + wiatr w pysk + za chwilę podjazd ... po DDR-ce z kostki z wiatrem w pysk :D
Oraz ofociłem pewnien krzyż ...
... z dedykacją dla Morsa, który to rozsądnie ostatnio nie pchał się "na szóstego" do kościoła. Brawo Ty!! :-)
===================================
Co do podsumowania miesiąca to w końcu jakieś coś godne opisania wpadło :). Były jakieś wycieczki mniejsze lub większe, a do tego konsekwentnie nie kupuje biletu miesięcznego, co "zmusza mnie" do kręcenia do roboty ;].
Na kwiecień by już się jakaś setka przydała bo odstaje heh ;)
Butnie tragedia ale co zrobić? Ani jednego szlaku w górach, służbowo w teren nie chodzę (i nie wiadomo czy w ogóle będę chodził w tym roku) więc nie było gdzie uzbierać "do trzech stówek".
Co gorsza ... coś mi się zdaje że będzie jeszcze gorzej heh xD.
Co do podsumowania miesiąca to w końcu jakieś coś godne opisania wpadło :). Były jakieś wycieczki mniejsze lub większe, a do tego konsekwentnie nie kupuje biletu miesięcznego, co "zmusza mnie" do kręcenia do roboty ;].
Na kwiecień by już się jakaś setka przydała bo odstaje heh ;)
Butnie tragedia ale co zrobić? Ani jednego szlaku w górach, służbowo w teren nie chodzę (i nie wiadomo czy w ogóle będę chodził w tym roku) więc nie było gdzie uzbierać "do trzech stówek".
Co gorsza ... coś mi się zdaje że będzie jeszcze gorzej heh xD.
Kategoria Rower
komentarze
Roadrunner1984 | 19:47 czwartek, 2 kwietnia 2020 | linkuj
KociAlpak Jebłem. U mnie z rańca -6 więc nie masz tak źle huaheuahueh
Byle do weekendu. Jakie masz plany? może pośmigamy Lasami przed Policjantami ?
Byle do weekendu. Jakie masz plany? może pośmigamy Lasami przed Policjantami ?
gizmo201 | 07:28 czwartek, 2 kwietnia 2020 | linkuj
Gdyby nie Palowice to wyszłoby, że taki centruch jesteś.
mors | 22:05 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
Maj będzie jeszcze ciekawszy - wybory. Pójdzie głosować tylko sam Adrian i wygra. xD
Dzięki za dedykaNcję. ;) Właśnie pracuję nad wpisem z kolejną aleją na skraju gór. ;))
Dzięki za dedykaNcję. ;) Właśnie pracuję nad wpisem z kolejną aleją na skraju gór. ;))
Trollking | 19:20 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
Jak leżałeś, mogłeś się odwrócić, byś zobaczył ów podobny widoczek :)
Trollking | 18:00 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
Dzięki za fotkę, toż to czysty Luboń, niedaleko miejsca, gdzie miałeś bliskie spotkanie z krawężnikiem na DDR-ce :)
Komentuj