DPD 4/2020
-
DST
30.00km
-
Czas
01:27
-
VAVG
20.69km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 18 lutego 2020 | dodano: 18.02.2020
Bees z gór jest praktycznie napisany i wczoraj miałem go publikować. Niestety, kolega Zientas w czwartek (Ewelina dopiero wczoraj mnie poinformowała) wylądował w szpitalu z zatorem płucnym i oderwanym skrzepem w prawym płucu. Po pięciu dniach jest już znacznie lepiej, ale no odwiedzać kolegów w szpitalu nie lubię :\
Dziś dla delikatnego oczyszczenia głowy postanowiłem pojechać na kole do pracy.
Przepracowałem pół dnia i dostałem telefon od Gochy, gdzie padło stwierdzenie że jak możesz to się zwolnij i przyjeżdżaj na Ochojec. Niestety, wykonaliśmy czynność której każdemu właścicielowi zwierzaka nie życzę ...
Śpij słodko Arya!!! :((
komentarze
W Bugandzie, jednym z wielu plemion w Ugandzie, bliźnięta są uważane za szczególne błogosławieństwo, ponieważ restrukturyzują rodzinę.
Rodzice otrzymują nowy tytuł jako „Salongo” dla ojca i „Nalongo” dla matki, co daje im szacunek społeczny. Dawniej „Nalongo” lub „Salongo” nie byli np. karani za kradzież, ponieważ uważano ich za rodziców niosących na barkach ogromną odpowiedzialność
Bliźnięta noszą specjalne imiona;
„Babirye and Nakato”, jeśli są to dziewczynki
„Kato and Wasswa”, jeśli są to chłopcy
Zasady nadawania imion bliźniętom w tych plemionach:
- jeśli pierwsza urodzi się dziewczynka, nazywa się Babirye
- jeśli pierwszy urodzi się chłopiec, nazywa się Wasswa
- jeśli druga urodzi się dziewczynka, nazywa się Nakato
- jeśli drugi urodzi się chłopiec, nazywa się Kato
Nazewnictwo zależy od tego, kto urodzi się pierwszy... ale w tej kolejności.
Póki co zamiast Gocha dostać przyjaciela psa ... to ja dostałem koleżankę grypę pffffff. Średnio jest, ale póki co walczę bez L-4. Oby spacer w deszczu się opłacił ;)
Mors - nie, pierwszy Trollking :) Mam książkę Hołowni i wiem, że faktycznie, ma serce do zwierząt, ale dojrzewał na przykład do czegoś na kształt wegetarianizmy dłużej niż ja :)
- o, drugi Szymon Hołownia! xDD
Bo tak jak wobec gatunku ludzkiego mam grubą skórę (z pewną ilością wyjątków), tak wobec zwierząt jest ona cieńsza niż pergamin...
Skoro nowy rozdział, to zapewne jakiś kolejny czworonóg będzie miał szczęście :) Jeśli mogę nieśmiało, to rozpocząłbym poszukiwania albo od schronisk, albo fundacji. Tam jest najwięcej psów czekających na fajne życie!
Trollking => decyzja pewno nie trudna ino ciężka. Przez ostatni miesiąc (z żarciem) wydaliśmy pewno ponad 1000zł na nią, ale padła opinia od dwóch weterynarzy że średnio. Badania próbek miała w Niemczech robione - kibel. Najważniejsze że my wiemy że nic więcej się zrobić nie dało - pies by się ino tak jak piszesz męczył, a to nie o to chodzi!
Pies zadowolony po spacerku poszedł spać, a my na małe stypowe procenty => zaczynamy nowy rozdział ;]
Trzeba jednak ufać weterynarzom, że wiedzą co robią. A zapewne ten Wasz był zaufany, więc zaśnięcie Aryi było jedynym wyjściem, które nie powodowało jej cierpienia.
Psy to nie ludzie - jeśli jest jakieś ichniejsze niebo, to do niego trafiają w 99%. I tego się trzymajmy!
Trollking => tak, tak skumałem. K(C)ata to ja mam w domu, więcej nie znam xD.
A co do Reliva fakt, nie powinny ale piesek usnął spokojnie. Nie cierpiała - brawa dla Gochy za decyzje!
Nie chcę takich Relive... One nie powinny powstawać :(
Kuzyn | 19:00 wtorek, 18 lutego 2020 | linkuj
Nie lubię. Będę ryczał.... Przykro.... :((
A Zientas niech nie wymyśla już i wyłazi z tego szpitala... Pozdrowienia ze Skó
A Zientas niech nie wymyśla już i wyłazi z tego szpitala... Pozdrowienia ze Skó
Gocha | 17:13 wtorek, 18 lutego 2020 | linkuj
Ciężka achalazja przełyku nic nie można było już zrobic ...serce mi pękło ;(
Moje szczere kondolencje dla Was... Wiem jak to boli :((
Jedyne co można napisać dobrego to to, że Arya miała szczęśliwe życie... Pamiętam, jak na spacerze z Kropą w Poznaniu ją wspominaliśmy....
