2/3 S.Z.T. => Mnich 1110m n.p.m.
-
DST
11.73km
-
Kalorie 2370kcal
-
Aktywność Wędrówka
Sobota, 25 stycznia 2020 | dodano: 31.01.2020
Drugi dzień rozpoczął się od tego że ... no nigdzie się nam nie śpieszyło :P. Wielkopolanie pierw pojechali po Kuzyna do Zakopanego, potem mieli w planach Świnice, a my? My nie chcieliśmy narażać jednego z nas na kierowanie autem, więc postanowiliśmy zrobić sobie pętlę wokół komina. Godzina wyjścia na szlak? A co to kogo obchodzi (:P) => jak się zachce to wyjdziemy :D
BTW: :DDDD
Finalnie wyszliśmy chwilę po 15:00, a do zrobienia było tam około dwunastu kilometrów z maksymalną wysokością na poziomie trochę powyżej 1100m n.p.m ;]. Brzmi banalnie co nie? No i w sumie tak było, nie licząc tego że pierw przecieraliśmy się przez błoto (drwalbile), a później trochę zapadaliśmy się w śniegu. Cel finalnie udało się po malutkich bólach i mękach osiągnąć i mogliśmy zejść (raki rulez) po stoku do miasta na kolejną integrację ^_^
BTW: Pyrki również były zadowolone z dnia dzisiejszego bo szczyt zdobyli :). Problemów z wjazdem kolejką na Kasprowy nie mieli, pogoda im również dopisała i nikt nie spadł => same plusy :]. Jakby ktoś chciał zobaczyć jak się im się szło po wysokościach to O TU można pooglądać przewie dwudziestominutowy materiał :)
Dobra wracamy do nas :P
Trasa:
Fotki:
Tym razem już z balkonu było widać nasz dzisiejszy cel :)
Zuberec
Jeszcze widoczek na fajny domek i ...
... przez parking ...
... meldujemy się na szlaku, na którym to na "dzień dobry" widzimy takie oto ostrzeżenie:
Ale dzielnie idziemy - strzałów nie było słychać ;)
No tak, jak nie myśliwi to kto? No kto???
Mają rozmach sku$%@&*, choć w sumie ...
... to po co nam drzewa? xD
Szlak się trochę popsuł ...
... ale my idziemy dalej ;]
Później jeszcze jakieś klachy, piwkowanie i skończył się nam dzionek - nocka była jednak w mega klimacie :)
Latarkami musieli powkurzać - a tak ładnie było gwiazdki widać ;))
No i na celu ;]
Pozostało ino zejść do bazy :)
:P
=======================
A na koniec bankowo nie zgadniecie kogo bardziej szanuje? ...
Kategoria Góry
komentarze
mors | 00:26 sobota, 1 lutego 2020 | linkuj
Wycinki na Słowacji to pewnie też wina PISu?? ;D;D ;pp
No i w Amazonii... ;pp
No i w Amazonii... ;pp
Trollking | 22:38 piątek, 31 stycznia 2020 | linkuj
Po pierwsze - szacun za to, co się działo na filmie. I miło, że bez ofiar :)
Po drugie - zaraza wycinkowa jak widać opanowuje i sąsiadów :/
Po trzecie - tak, księżulo się poddał, presja społeczna i mediów zrobiła swoje :)
Po drugie - zaraza wycinkowa jak widać opanowuje i sąsiadów :/
Po trzecie - tak, księżulo się poddał, presja społeczna i mediów zrobiła swoje :)
Mazia | 22:36 piątek, 31 stycznia 2020 | linkuj
Brawa dla poznańskiej ekipy, widoczki piękne.
Marcin widzę, że czas spędzony bez ogrzewania w domu Cie zahartował, bo leżing na śniegu bardzo Ci się podobał:)
Marcin widzę, że czas spędzony bez ogrzewania w domu Cie zahartował, bo leżing na śniegu bardzo Ci się podobał:)
Łukasz | 22:34 piątek, 31 stycznia 2020 | linkuj
Heh, no ciężko się nam było zebrać tego dnia, ale dobrze, że jednak się udało;) Tamci mieli Świnicę, a my Mnicha xD (te 1100m mogłeś tylko zamaskować ;p)
Kuzyn | 18:38 piątek, 31 stycznia 2020 | linkuj
Miło że wkleiłeś pyrkowe wejście na szczyt, grubo było :-) A ten ksiądz to z naszych stron, twierdził że ludzie się o nie potykają i łamią żebra, a tak naprawdę przeszkadzały mu przy wjeździe do garażu, hehe. Pisaliśmy pismo w obronie tych drzew, podobnie jak ok 200 innych osób. Drzewa uratowane :) a ksiądz to niezły baran :)
Komentuj