Rekreacyjne z Gochą
-
DST
44.21km
-
Czas
02:25
-
VAVG
18.29km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 października 2019 | dodano: 21.10.2019
Zanim dojdę do meritum to na start oczywiście tematy poboczne :P. W piątek (po pracy) zgodnie z planem miałem dzień towarzyski, gdzie głównym planem były odwiedziny u koleżanki ze studiów. Nie widzieliśmy się ze cztery lata, bo jak to mi powiedziała przez telefon - się jej trochę zachorowało. Tak, trochę (xD) => nowotwór złośliwy jamy ustnej z bonusem w postaci raka języka xDDDD. "Kwiatek" na całe szczęście swoją walkę ze skorupiakiem wygrała i (ona tak powiedziała :P) prócz krzywego ryja wszystko jest okej ;). Mnie oprócz jej zdrowia cieszy również fakt, że nie zmieniła się nic a nic - ciągle jest pozytywnie walnięta :-)
Po wizycie w Dąbrowie Górniczej zaliczyłem jeszcze postój na chwilę na Brynowie i do domu. Po takim piątku w sobotę raczej nie miałem ochoty na rower, ale w domu też nie zamierzałem siedzieć. Szybka wymiana wiadomości z Gochą i po obiedzie umówiliśmy się na spacer z psem <= więcej fotek Aryi w Relive ;]
Hałda Kostuchna odwiedzona, piętnaście kilometrów dodane do dystansu miesięcznego i mogłem pojechać ponownie na Brynów nakarmić kotka :]
DOKŁADNIE :PPP
Co do samego kręcenia to podczas spaceru Siostra sama zagadała o Chudów. No być nie może (:P) => takiej opcji z rąk nie mogłem wypuścić heh.
Rano jeszcze pojechałem pociągiem do Krajki i o 13:10 ruszyliśmy w kierunku lasu, gdzie pierw ... slalom gigant między ludźmi => w taką pogodę to było raczej do przewidzenia xD. Minęliśmy Akademiki, Rete Śmiłowicką, Śmiłowice (tam sklep), DK-44, Paniowy i meldujemy się na celu. Przy zamku nawodnienie przy akompaniamencie hmmmm jakiejś wyjącej Pani i powrót (z jednym postojem) przez Starą Kuźnię i Zarzecze, bo jeszcze musiałem o Żabkę zahaczyć po kurczaczka i ...
:PPPPP
Trasa:
Raz nie wyłączyłem auto-pauzy xD
Fotki:
Początkowy odcinek ;]
Gocha na kole - a to nowość :DDDD
Na celu ;]
Normalnie wiosna xDDD
Droga powrotna :)
I już nazot w mieście złotego pociągu :D
=====================================
Do kolejnego ;]
Kategoria Rower
komentarze
mors | 12:58 wtorek, 22 października 2019 | linkuj
"normalnie wiosna" - raczej "nienormalnie lato" ;))
Pierwsze foto - lodzik z Siostrą (sorki za mój lodowy punkt widzenia). ;))
Pierwsze foto - lodzik z Siostrą (sorki za mój lodowy punkt widzenia). ;))
Trollking | 18:01 poniedziałek, 21 października 2019 | linkuj
Rower, pies, kot, rodzinna atmosfera - normalnie sielanka :)
Nieźle koleżankę los poharatał, tym bardziej szacun za poczucie humoru!
Nieźle koleżankę los poharatał, tym bardziej szacun za poczucie humoru!
Gocha | 12:14 poniedziałek, 21 października 2019 | linkuj
Ehhh dobry to był weekend...tak dawno na kole nie siedziałam ze dupa boli mnie bardziej niz nogi xD
Aaaaale za to przestał mnie bolec kregosłup a z dwojga zlego wole bolącą dupe :D
Komentuj
Aaaaale za to przestał mnie bolec kregosłup a z dwojga zlego wole bolącą dupe :D