Poremontowa Rosianka ^_^
-
DST
16.41km
-
Kalorie 2658kcal
-
Aktywność Wędrówka
Niedziela, 22 września 2019 | dodano: 25.09.2019
Powitałka wiadomo że dla Morsa, ale główne podziękowania lecą do Poznania heh. Trollking tak marudził na upały, że upały postanowiły opuścić ten kraj mlekiem i miodem płonący xD. Szanuję, zwłaszcza że ostatnie pięć dni (wtorek - sobota) i tak miałem zaplanowane na coś innego aniżeli rower i przyjemności. Remont u Gochy się więc odbył ...
(BTW: żadna porcelana nie ucierpiała :D)
...w międzyczasie kupiłem se te drzwi co chciałem, ogarnąłem dwa tereny służbowe ...
(BTW2: śmieszka na Panewnickiej ma się "dobrze" tzn. mogło być gorzej xD)
... plus ogarnąłem jakieś (ok 75) kilometry różniste ;]
Byliśmy również na parapetach Łukaszów i u ... nowego lokatora Krajki ^_^
Krajce 100 lat oczywiście :-)
BTW3: xDDDDD
=======================================
A co do rzeczy przyjemnych (znaczy impreza była mega spoko, remont ... nie heh), to dziś dla odstresowania wymyśliliśmy sobie z Łukaszem wyjazd w górki :). Miały być Tatry, ale pogoda pozwoliła je oglądać ino z daleka ;/. O ile w Zakopanem jeszcze było względnie, to w górnych partiach było wietrznie i ze śladami śniegu - nie było więc sensu się pchać na siłę.
Trudno, postanowiliśmy że pooglądamy je sobie z Rysianki (1271m np.m.). Głównym plusem tej trasy jest fakt że jest blisko Kato, a po parapetach lepiej było ciut dłużej pospać ^_^. Po jeździe autem, pierw musieliśmy zaparkować w Skałce co nie należało (jak widać) do rzeczy prostych heh.
Na całe szczęście udało się znaleźć kąsek trawy i po chwili ruszyć szlakiem czarnym na Słowiankę. Reszta wiary chyba poszła na Halę Boraczą, bo u nas były pustki na trasie :).
Po około godzinie zameldowaliśmy się w okolicach (nielubianego przeze mnie) schroniska, gdzie mieliśmy podjąć decyzję czy idziemy na Rysiankę przez Romanke czy omijamy ją czerwonym szlakiem. Czas był dobry, chęci też, więc postanowiliśmy zaliczyć ten w sumie durny szczyt.
Po niecałych dwóch godzinach podejścia przeszliśmy szczyt (1366m n.p.m.) i ruszyliśmy w kierunku naszego celu. Pogoda dopisywała, humory też i co najważniejsze ... widoki nie zawiodły :). Na miejscu docelowym chwila na relaks i rozpoczęliśmy schodzenie tym razem szlakiem zielonym. Na nim nic specjalnie się nie wydarzyło => no prócz jednego mojego potknięcia i ... znalezienia czyjejś bluzy. Zabrałem ją i przewiesiłem przez ramię, myśląc że ktoś zauważy i się zgłosi. Niestety, nikt się nie zgłosił ani na szlaku, ani na FB - więc może tu ktoś się znajdzie :) Oddam jak ktoś poda (tylko jedna rzecz tam była) co było w kieszeni ;]
Po zejściu (nogi już konkretnie mnie bolały ;/) pozostał już ino powrót z obiadem w postaci KFC :)
Trasa z neta => niestety mi telefon padł, a Łukasz zapomniał włączyć na początku xD
Fotki:
Odcinek początkowy (Skałka - Słowianka) => opisywałem go już parę razy wiec ino kolaż ;]
Słowianka ;]
Ponad dwie godziny do Romanki
Pniemy się w górę
Schron już w dole ;]
Stromy odcinek ...
... ale widok w nagrodę był mega :)
Wśród badyli hehehe
Najwyższy punkt dzisiejszej wycieczki :)
Żółty szlak - ten bardzo lubię
Widoczek w kierunku Pilska
:DDDD
Podejście pod Rysianke ;]
A tu już Hala Rysianka i Taterniki :))))
Idziemy pomachać po kamerki :D
Prawy dolny róg :P
Po relaksie na zielony ;]
Na koniec atrakcja :)
By było ;]
Hehehehe, jeszcze filmik :)
Mi też telefon stworzył filmik ;] => https://photos.google.com/share/AF1QipMz0ob0JGlJqm...
Podziękował i ... do jutra ;)
===================================================
Anegdota na koniec :D
Wpis miał już być opublikowany w poniedziałek, ale pierw praca, potem sklep po którym (przy piwie) ... poznałem innego Łukasza. Ten akurat wyszedł (trzy miesiące temu) z pierdla, po trzynastu latach "wczasów na koszt podatnika". Wyglądał dość średnio przyjemnie (a byłem koło Ślepiotki), postanowiłem więc nie prowokować i luźno posłuchać problemu, którym było zamknięcie jego "Kochanie" za posiadanie amfy xD.
Gość nieźle pier**lniety, ale myślałem że se pójdzie po chwili, a on ... gadał i gadał pfff. Wymiękłem dopiero ja, jak zaczął gadać że go chcą eksmitować i szuka jakieś dobrej osoby u której znajdzie kąt :DDDD. No nic, na całe szczęście przyszedł jego kolega z dawnych czasów (ustawek kibicowskich), Łukasz wysępił ode mnie dyszkę na piwo [musi wypić dziesięć (!!) dziennie - bo bardzo je lubi xDDDD], poczęstował się paczką chipsów bo nic dziś nie jadł i ... poszedł na przysłowiową "dwójkę" w krzaki xDDDD. Ja natomiast oddaliłem się do ... narzeczonej heh. Coś powiedzieć trzeba było ;). Fajny patol - jeszcze chciał ode mnie adres coby ... przypadkiem mnie nie okraść xDDDD. Adresu nie dostał, a ja wszelki wypadek wróciłem sobie okrężnie na chatę ^_^.
Później jeszcze na Rybaczowkę na spotkanie z Diobłem i jednym takim co ciągle wierzy że całą Platformę Obywatelską pozamykają, następnie na chwilę na chatę i wieczorem do Łukasza i Marzeny na siatkówkę. Wczoraj zaś sprzątnie i pranie, bo dziś (środa) wizyta u rodziców i pakowanie. Urlop in progress :-))))
================================================================
Ja mam inne plany (o czym wkrótce), ale kto co lubi :)))) :P
Wasze wpisy będę nadrabiał wieczorem i jutro w pociągu ;]
Kategoria Z Buta
komentarze
mors | 12:36 poniedziałek, 30 września 2019 | linkuj
Ło, znalazłem przypadkiem coś o turystyce w Katowicach :)
https://centrumpr.pl/artykul/4-popularne-miejsca-do-ktorych-10-lat-temu-nikt-by-nie-pojechal,129481.html
Chyba wystarczy już tej Jeleniej... ;))
https://centrumpr.pl/artykul/4-popularne-miejsca-do-ktorych-10-lat-temu-nikt-by-nie-pojechal,129481.html
Chyba wystarczy już tej Jeleniej... ;))
Roadrunner1984 | 20:53 czwartek, 26 września 2019 | linkuj
Super pokręcone i foty Bajunia jak mawia Gustav.
No i szacun za wpis , tak obszerny ze ja pisal bym go tydzień. Hehehe. Ale co, jak sa czytelnicy to i sie chce pisać. Pozdroooo
No i szacun za wpis , tak obszerny ze ja pisal bym go tydzień. Hehehe. Ale co, jak sa czytelnicy to i sie chce pisać. Pozdroooo
Gocha | 20:18 czwartek, 26 września 2019 | linkuj
Remont ogarnięty, nawet sprawnie poszło, bez niespodzianek...i farby nawet starczyło xD
Górki w deche jak zawsze , fajna pogoda była trzeba korzystac bo piździernik za rogiem :/
Górki w deche jak zawsze , fajna pogoda była trzeba korzystac bo piździernik za rogiem :/
Łukasz | 08:38 czwartek, 26 września 2019 | linkuj
Zamiast pytajników miała być emocja, coś się wykrzaczyło;p
Łukasz | 06:29 czwartek, 26 września 2019 | linkuj
Heh, trasa klasyk, a okazało się, że nie miałem jeszcze takiego wariantu w kolekcji;) No i pogoda taka, że żal było nie wykorzystać. Dzięki za wyjazd. A teraz w końcu odkładany Rzeszów????
mors | 21:06 środa, 25 września 2019 | linkuj
Zaproś kolesia na BS. ;))
A na ten urlop to gdzie? W Karki? ;>
A na ten urlop to gdzie? W Karki? ;>
Mazia | 18:05 środa, 25 września 2019 | linkuj
Dziękujemy, że do nas wpadliście :)
Pogodę na górki mieliście idealną.
P.s. Udanego urlopu :)
Pogodę na górki mieliście idealną.
P.s. Udanego urlopu :)
mors | 17:53 środa, 25 września 2019 | linkuj
Na dobry początek przeczytałem "Poremontowa Rosjanka" :) zachodzę w głowę, co to będzie, a tu zdjęcie Twojej Sis xDDD
Sama powitałka (nareszcie! ;p) byłaby ciekawsza, jakby napis był na białym tle (prostokącie) - to by wyglądało, że Ona go zamalowuje. :D
Drugie przeoczenie było jeszcze lepsze - "chcą go eksmitować", przeczytałem jako "chcą go ekskomunikować" xDDDD
Ogólnie anegdota w dechę, a motyw "podaj swój adres, żebym przypadkowo Cię nie okradł" to mistrzostwo, godne komedii. ;D;D
Sama powitałka (nareszcie! ;p) byłaby ciekawsza, jakby napis był na białym tle (prostokącie) - to by wyglądało, że Ona go zamalowuje. :D
Drugie przeoczenie było jeszcze lepsze - "chcą go eksmitować", przeczytałem jako "chcą go ekskomunikować" xDDDD
Ogólnie anegdota w dechę, a motyw "podaj swój adres, żebym przypadkowo Cię nie okradł" to mistrzostwo, godne komedii. ;D;D
Trollking | 15:54 środa, 25 września 2019 | linkuj
Po pierwsze - bardzo dobrze, że upały odeszły, bardzo źle, że zimno przyszło. Tym samym wracamy do motywu spod znaku: klimacie umiarkowany, w końcu się pojaw! :)
Górki jak zwykle fajne, filmik też, tylko nurtuje mnie pytanie po tych wypitych piwkach - kto prowadził w drodze powrotnej? :)
PatoŁukasz - oj, znam te motywy podczas wracania za kawalera z różnych imprez. Jak się taki doczepiał, to starałem się prowadzić tak, żeby przypadkowo przechodzić koło jakiegoś niebieskiego posterunku :)
PS. ten ktoś z Demotów nie zna podstaw ortografii zoologicznej :) Powinno być: rodzina kapibar, a nie rodzina kapibarów :) No chyba że sam właśnie z takiego kapibaru wrócił :)
Komentuj
Górki jak zwykle fajne, filmik też, tylko nurtuje mnie pytanie po tych wypitych piwkach - kto prowadził w drodze powrotnej? :)
PatoŁukasz - oj, znam te motywy podczas wracania za kawalera z różnych imprez. Jak się taki doczepiał, to starałem się prowadzić tak, żeby przypadkowo przechodzić koło jakiegoś niebieskiego posterunku :)
PS. ten ktoś z Demotów nie zna podstaw ortografii zoologicznej :) Powinno być: rodzina kapibar, a nie rodzina kapibarów :) No chyba że sam właśnie z takiego kapibaru wrócił :)