Szop-CeP
-
DST
33.60km
-
Czas
01:36
-
VAVG
21.00km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 czerwca 2019 | dodano: 26.06.2019
Witam ... ciągle bez laptopa xD.
Klawiatura jednak już w drodze, więc mam nadzieję to jest ostatni wpis na telefonie pisany :]
Co do dnia wczorajszego, to zgodnie z planem byłem pierw na służbowym terenie, następnie poczta, sklepy, czas (nie do końca) wolny z Gochą na mieszkaniu i na koniec spacer z psem na Ochojcu. Warunki: piekielne ...
... ledwo udało mi się przejść te prawie ćwierć setki heh :D. A tak na poważnie, to tak samo wyszło, a jako największy plus jak zwykle uważam super możliwość opalenia dłoni, coby móc cały rok jeździć na rowerze w rękawiczkach ;)
=====================================
Wczoraj jeszcze po spacerze myłem podłogi, padłem do wyra i ... nie spakowałem plecaka na DPD. Wstałem rano i miałem dylemat: rower czy pociąg? Pociąg czy rower? Hmmm ...
... padło na kompromis (:D), bo po a) dzięki "miesięcznemu" mam przywóz roweru za free, a po b) w czasie pracy musiałem służbowo pojechać do Katowic, więc mogłem potestować opony i nadrobić kilometry z porannego lenia ;).
Okienko na wyskok stworzyło się około godziny 10:00 (przetarg u mnie w biurze), więc ruszyłem. Znaczy tak myślałem, ale od razu oberwałem z wiatru. Dziwnie się jechało - niby gorąco, a jednak tak mało przyjemnie pffff.
Takie testy to nie testy, średnia marna, więc postanowiłem pojechać na obiecane koledze z Zielonego Dębca fotki z najlepszej katowickiej DDR-ki. Oto proszę Państwa - Bulwary Rawy:
Więcej fotek z tego odcinka nie będzie xD
Dalej pojechałem na Rondo Ziętka, na którym wykonałem fotkę klasyczną ...
... i kolejna akcja. Otóż już na fajnej (asfaltowej) DDR-ce na ul. Korfantego, w okolicach rynku namierzyłem Grażynę, która to według mnie bankowo wlezie mi pod koła. Nie myliłem się!! Kobieta praktycznie stojąc na namalowanym rowerze nafukała na mnie (standardowo w takich wypadkach - robię "akcje" głośne hamowanie przed samym homo sapiens) i po delikatnej wymianie zdań, dowiedziałem się że nieważne że tu jest ścieżka - na pieszych trzeba uważać wszędzie i se poszła. A mogłem nie hamować ;)
Z Centrum wróciłem przez dworzec i Zawodzie. Wiało w plecy, ale żeby nie było za miło - trafiłem na czerwoną falę heh.
Powrót po robocie bez przygód - około 34*C i dalej wiało. Dojechałem klasycznie przez Giszowiec ...
... (te Panie były miłe dla odmiany) i Ligotę czyli ogólnie wyszło coś takiego :]. Normalnie to bym jeszcze po lesie pojeździł, ale bułki z serkiem i tomatem, to było trochę za mało => głód wygrał heh. Co do tytułu, to oczywiście nie mam nic do Szopów => są spoko, a ja ino skróciłem moje dzisiejsze cele czyli Szopienice, Centrum i Piotrowice ^_^
BTW: Opony jeżdżą, ale na ocenę przyjdzie jeszcze czas. Póki co najlepszy był rachunek heh. Dziękuję firmie ze Szczecina za poprawienie mi humoru :-)
==============================
PS: Tak, dokładnie!!!!! :)))))))))))))
Kategoria Rower
komentarze
Trollking | 21:59 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj
Tym bardziej doceniam zaangażowanie w temat :)
Bieżnik ważna rzecz, szczególnie, jak się takowy posiada :) Ja tam mogę pogadać o teorii, choć Czarnuch już mnie nęci do testów.
ps. ktoś jedzie na Twoje miasto, jak widzę, tej :P
Bieżnik ważna rzecz, szczególnie, jak się takowy posiada :) Ja tam mogę pogadać o teorii, choć Czarnuch już mnie nęci do testów.
ps. ktoś jedzie na Twoje miasto, jak widzę, tej :P
mors | 21:48 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj
Czy w tych Kato w sklepach jest nadal tylko ocet i musztarda? :D Bo wszystko musisz sprowadzać z drugiego końca kraju (opony, klawiatura...). xD
Trollking | 21:11 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj
Dziękuję.
Dziękuję.
Dziękuję.
Za udowodnienie, że są inne Lubonie i Owińska (oraz Sieradze i Zduńskie Wole) w PL :) Masakra :) Aż się chce podziękować samochodom, że blokują takie wynalazki (choć nie wiem czym zawiniła zebra) :)
Rachuneczek zacny :)
Tak, trzeba było nie hamować. Szkoda klocków :)
Dziękuję.
Dziękuję.
Za udowodnienie, że są inne Lubonie i Owińska (oraz Sieradze i Zduńskie Wole) w PL :) Masakra :) Aż się chce podziękować samochodom, że blokują takie wynalazki (choć nie wiem czym zawiniła zebra) :)
Rachuneczek zacny :)
Tak, trzeba było nie hamować. Szkoda klocków :)
Kuzyn | 20:34 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj
W takie upały to tak samo przyklejam się do browarkow jak ten siersciuch ;-) I następnym razem przejedź tej kobiecie po palcach, to sama naumie się uważać na koła jeżdżące po drogach rowerowych :-D
Komentuj