Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Nocny (bzzzzzzz) Siewerz

  • DST 111.81km
  • Czas 05:17
  • VAVG 21.16km/h
  • VMAX 58.64km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 14 czerwca 2019 | dodano: 15.06.2019
Uczestnicy



Plan urodził się w środę wieczorem, kiedy to przed 22:00 wyszedłem do Biedry po coś tam mało istotnego. Wstępnie byliśmy z Diobłem umówieni na Mierzęcice w sobotę rano, no ale przy takiej wieczornej temperaturze aż się prosiło o "nocny" :) Kolegę o zmianę planów namawiać długo nie trzeba było, do tego na tripa skusił się również Łukasz, więc git majonez kielecki, świętokrzyski, wielkopolski ... jedziemy :]

================================================
Po pracy pojechałem na chwilę na chatę pokręcić się trochę, następnie około 17:30 ruszyłem na Brynów ustawić matce nową taryfę na telefonie. Następnie na chwilę do Łukasza, coby jego nowe włości pooglądać i ... byliśmy dość fest spóźnieni. Na całe szczęście Diobeł zaspał (na 18:40 hahahaha) i się spóźnił jeszcze bardziej :D

Chwila rozmowy i trochę po 19:00 ruszamy spod "żyrafy". Przez Park Śląski, Siemianowice, Wojkowice i sklep w dość niezłym tempie docieramy do Rogoźnika, gdzie był zaplanowany Pitt Stop. No i w tym miejscu mogę wyjaśnić część tytułu i od razu przeprosić moje komary z Piotrowic!! Wybaczcie i nie zmieniajcie się xD. Masakra, szybkie owocowe "na chodzonego" i pitawka!! Nie szło wytrzymać z tymi latająco - bzyczącym gównem xD


XDDD

Do komarów jeszcze wrócimy, a najpierw wjazd na Górę Siewierską, następnie zjazd do Toporowic, Przeczyce i przez DK-78 do Siewierza na misję sklep. Sklep ogarnięty, kolejna wuchta zabitych komarów również => Łukasz nie wytrzymał, ale niestety w Biedrze, dwóch Żabkach, Orlenie i ... Świecie Alkoholi środki na komary się skończyły. Nie dziwie się wcale xD. Trudno - na Tuliszów nie pojedziemy, ale choć zamek trzeba było zobaczyć. Tam już trochę mniej kąsały, więc postój, piwko, ocena możliwości ogniskowych i niestety jazda w kierunku Dąbrowy Górniczej. Po jeszcze jednej próbie leśnej (kąsały, a jak!!) wylądowaliśmy na Pogorii IV, gdzie odpaliliśmy opcje awaryjną czyli grilla jednorazowego.

Po popasie klasykiem przez Będzin, Sosnowiec, Szopienice na Zawodzie, gdzie to Diobeł pojechał na Batory, a ja z Łukaszem na D3S na regeneracyjne bro ;). Po nim już tylko klasyk na Piotro.

Jak coś istotnego ominąłem to bzzzzzzorry xD

Trasa => https://www.relive.cc/view/e1337819210


Fotki:
W oczekiwaniu na Marcina ;]

Zjazd do Rogoźnika - Łukasz standardowo ze stabilizacją obrazu na zjeździe :D

Jeziorko + zachód słonka

Zjazd z Góry Siewierskiej i klasyczny widok na Łagiszę

Siewierz rynek ;]

Ekipa wyjazdowa przy zamku ;]

Pogoria IV - jak widać ... jeziorka nie widać :P

Popas ;]



Wracamy na ścieżkę - singielek, niestety ino trochę lepszy aniżeli ten w Mikołowie. Jak tak dalej pójdzie to mi same asfalty zostanę pffff. Choć nowe oponki mi "przyszły" tak na marginesie :)

Dalej szutrem w klimacie :)

Sosnowiec Stawiki - noc się kończy ;]

Pozostało więc nam jeszcze poczekać ...

... do wschodu



Dobrze że się ruszyliśmy :)
Co do temperatury: jak ruszałem z Piotro było idealnie - około 29*C, później spadało i pod zamkiem mieliśmy ok 22-23*C. Na Pogorii kryzys termiczny, bo odczuwalne było ok 17*C :P. Przeżyłem jednak i do końca było spoko - tak około dwudziestu :). Wiatr? no lekki był, tyle heh ;)

=========================================

Potwierdzam - dziś bez roweru, robimy ognisko.
Co się odwlecze ... :-P


Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 09:48 wtorek, 18 czerwca 2019 | linkuj A idź, ja tam zaprawiony po Piotro, ale i tak po raz kolejny Rubika wykonywałem ;)
Mazia | 08:41 wtorek, 18 czerwca 2019 | linkuj Mało brakowało i wyssałyby z Was cała krew ;)
Wschód elegancki :)
Lapec
| 22:03 niedziela, 16 czerwca 2019 | linkuj Samce komarów są spoko }:‑)
mors
| 20:33 niedziela, 16 czerwca 2019 | linkuj A samce komarów? ;p
Chyba raczej w świecie "komarzyc". ;p
Lapec
| 17:36 niedziela, 16 czerwca 2019 | linkuj Można śmiało napisać że w świecie komarów, same suki są ;)
mors
| 15:28 niedziela, 16 czerwca 2019 | linkuj Nie wiem z czego Korwin uczył się świata, ale co do kobiet, to akurat świat komarów jest miarodajny. ;)
Lapec
| 12:24 niedziela, 16 czerwca 2019 | linkuj Mors => no nie jest ekologiczny, ale jeść się chciało :D
Będę czekał na mema :D

Troll i Mors => tak, znowu cierpimy przez samice!!!! xDDD

Troll => jechaliśmy "na styk" ale był zapas w postaci dwóch Żabek i Orlen - głodni byśmy nie byli heh.
Mam oryginał jakby co :D

Devilek => fakt, stanąć się nie dało - najlepszy motywator do jazdy to był :D
devilek
| 20:05 sobota, 15 czerwca 2019 | linkuj Plan był dobry, z wykonaniem gorzej wyszło ;) Ale ogólnie ok, oprócz ; jedziemy, nie stoimy, jedź :P

Mors tylu komarów to ja nie widziałem od małego, gdy byłem z rodzicami na Mazurach.
Trollking
| 20:04 sobota, 15 czerwca 2019 | linkuj Z tymi komarami tu muszę potwierdzić - jedynie kobiety u nich to mendy. Korwin-Mikke pewnie z badań nad tymi stworzeniami generuje swoje poglądy na świat :)

Stówka - super, gratki, tym bardziej, że późna, więc z pewną obawą - czy się zdąży przed zamknięciem "sklepów zbliżonych do klimatu grilla" :)

Śliczna ostatnia fotka - tylko ten "zmniejszaczkropkapeel" wciąż psuje efekt :)
mors
| 19:35 sobota, 15 czerwca 2019 | linkuj Nie znam się na grillach, ale jednorazowy to nie brzmi ekologicznie. ;>

U komarów to tylko "kobiety" chleją - mem skopany. ;]

A mam dla Cb własnej roboty mem z komarem i dedykacją dla Cb zarazem - szykuj krem na zajady (ze śmiechu). :D
Lapec
| 15:45 sobota, 15 czerwca 2019 | linkuj Dobrze że zaczynasz sprzątanie - jestem jedną "setkę" za Tobą!! Nadrabiać trzeba :D
Łukasz | 15:34 sobota, 15 czerwca 2019 | linkuj Heh, no warunki takie, że się nawet pitstopów nie chciało:D Dobrze, że tego grilla się chociaż udało ogarnąć. Wyjazd jak najbardziej na plus, kolejna setunia do kolejcji;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa bezmy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]