Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Grillos na Łysinos

  • DST 52.48km
  • Czas 02:33
  • VAVG 20.58km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 czerwca 2019 | dodano: 10.06.2019
Uczestnicy



Sobota - pogoda? no optymalna (26*C), można było więc się gdzie ruszyć ^_^. Planowo miał być plażing i cyców smażing, no ale Gocha mhmmmm ... się nie wyrobiła :D. Zamiast więc ruszyć między godziną 11:00 a 12:00, to od Siostry wyruszyliśmy chwilę przed 14:00 xD.

Plan jednak nie był zmieniany i udaliśmy się w kierunku Łysiny, zgodnie z sugestią Diobła przez Mysłowice i tamtejszą Wesołą i Ławki. W Lędzinach i Bieruniu jeszcze po małej przerwie po zaopatrzenie i meldujemy się na miejscu, gdzie nastąpił relax i grill ;).

Po nim już klasycznie na Piotro. Bez kombinowania, z jednym postojem dotarliśmy do moich włości gdzie nastąpiła chwila oddechu kto jak lubi. Ja z Diobłem na piwie, Siostra plackiem na wyrze heh. Co do skrzydełek na kolację, to tak, hmmm no muszę dopracować, tak samo jak ten u góry musi dopracować wiatr - bo duło tak godnie, że aż Gocha się spaliła, a ani nie było za ciepło, ani też słońce jakoś mocno nie dawało po skórze xD.

Trasa:


Fotki:
Początkowe kilometry

Staw na Wesołej ...

... Bądzie i małe bądki :P ...

... i coś dla Morsa od Mysłowic ^_^

Lędzińska DDR-ka i ...

... i bieruńska - ale przynajmniej powinna być ładna, taka asfaltowa ^_^

Na celu :-)

Z powrotu - górki z Blycha ...

... i mostek - Diobeł na niewidocznym :-)

Na koniec: końcówka podjazdu na ul. Lędzińskiej - nie lubimy :P



============================================================================
Po wycieczce nastąpiło tradycyjne nawodnienie :D



A jako że zapowiadali upały, a jest ino ciepło (a nie upalnie), to se sami jeździjcie na rowerach. Ja w takiej pizgawicy (:P) jeździł nie będę - jutro więc góry!!! ^_^


Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 05:29 środa, 12 czerwca 2019 | linkuj U nas jakoś niedawno zaczęły bzyczeć, ale już wystarczy - niech odlatują do ciepłych krajów czy gdzieś tam ;). Zresztą idzie lekkie ochłodzenie, więc już nie muszą się mścić - opaliłem się, wystarczy ... na trochę ;)

Kwestie oczno-zdrowotne jednak najważniejsze :-P
mors
| 21:35 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj Zanim by się seblekały, to ja bym zdążył zemdleć - nie kalkuluje się ;p już to przemyślałem ;))

Ja jeszcze ani jednego komara w tym roku nie widziałem :> wiedzą, kto odpowiada za ciepłe półrocze. ;pp
A spaloną skórę widziałem tylko na mijanych ceprach - dziś 10 godzin po szczytach Karkonoszy w pełnym słońcu i nic. :>
Lapec
| 18:44 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj Spoko, ja tylko wyjrzę przez okno zobaczyć termometr i już mam 4 komary na czole heh xD. Każdy ma jakiegoś bzika ... :-D

Eeee no, ja tam ino chwilę czułem, może przez to że stałem :D Ogólnie ta chwila/e relaksu nie popsuła/popsuły ;)
Gocha | 17:41 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj Ja ino popatrzę na słonko i juz mnie pali ....bez sensu.
Ale spoko juz brązowieje xD. Wyjazd w deche ,pojedli popili ,odpoczeli nad jeziorkiem....i wszystko byłoby super ino ze lasu cus toy toy-em zajezdzało xD
Lapec
| 11:10 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj To mało myślisz ;p - trzeba klimę popsuć coby było im gorąco i się same seblekały :P
mors
| 05:55 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj Oczywiście minusy też są - np. że nie da się dojechać bez hamowania ;D;D
mors
| 05:53 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj Heh, a ja mam wyłącznie II i III zmianę, w dodatku z klimą na full i z samymi loszkami - praca marzeń ^-^
Lapec
| 05:51 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj Powinna być bo jest ulica niedokończona, do tego jak na DDR-kę to trochę za szerokie jest ;] Lędzińska była o tyle fajna ... że nikt jej nie zauważył i ulicą jechaliśmy :D No tak, mamy kaczkę i kota, choć nie rudego ;)

Dziewiąta rano w dzień roboczy heh xD => chyba w 2004r miałem ostatni raz inną zmienię aniżeli porankową. A jak mam wolne to śpię o tej porze :P
mors
| 21:44 poniedziałek, 10 czerwca 2019 | linkuj Bombelki - w sensie, że dzieci?
Trza być o 9 nad ranem w dzień roboczy - oprócz mnie były tylko łabędzie i kaczki. :)
Trollking
| 21:29 poniedziałek, 10 czerwca 2019 | linkuj Bieruńska zapowiada się na asfaltową? Spoko, na bank nie zapomną o takich fajnych krawężniczkach, gdzieś na wjeździe albo zjeździe :) Ja chyba jednak wolę te w klimacie lędzińskim - po prostu się po nich nie jeździ, człowiek nie ma dylematów, bo wie, że to grozi zdrowiu oraz życiu i niczym miłym nie zaskoczy :)

Powitałka sugeruje, kto tak naprawdę rządzi w tym polskim burdelu :)
Lapec
| 10:52 poniedziałek, 10 czerwca 2019 | linkuj A tam na fotce jest traktor, przez to ją dodałem :-D Niestety był za daleko i "blach" nie dostrzegłem ;)

Gocha już wystygła heh.

Ja też długo nad wodą nie wytrzymuje, a jak już dochodzi do dwudziestu pięciu bombelków na m2 to już w ogóle :-D
mors
| 09:46 poniedziałek, 10 czerwca 2019 | linkuj Śródleśna polana xD tylko jeszcze brakuje krajzegi typu traktor lub kombajn. Jeśli traktor, to koniecznie na miejskich numerach rej! :D

Na powitałkę było dać spaloną Gochę. ;D;D ;p

Też ostatnio byłem nad wodą się strzaskać, ale od 9 do 10 - dłużej nie mogłem, bo już dochodziło do 25*C ;D;D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zezca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]