DPD 3/2019
-
DST
26.81km
-
Czas
01:19
-
VAVG
20.36km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 lutego 2019 | dodano: 15.02.2019
W sumie to narzekać nie mogę!! To nic że od ostatniego weekendu można było w sumie po robocie tylko flaszkę otworzyć i patrzeć z domku na naszą ekhem przepiękną śląską zimę. Śnieg, deszcz, deszcz ze śniegiem, mgła, wiatr, smog, i tak od poniedziałku do środy. W czwartek zaczęło być lepiej, no ale w walentynki łóżko nie pozwoliło mi się ruszyć na DPD.
Coś w ten deseń :-P
Trochę było mi szkoda (okazało się później że niesłusznie, bo jak wracałem to mżyło), ale w zanadrzu miałem weekend, na który zapowiadali słonko i plus dwucyfrowy :-). Tak więc ... narzekać (na pogodę) nie mogłem.
==========================
Przed weekendem jednak wypadałoby trochę kości rozruszać, więc opcja Dom-MZUiM-Dom brzmiała idealnie.
Wyspany, wystartowałem dziś sporo wcześniej niż zwykle, coby wyjątkowo ominąć Park Kościuszki i okolice Doliny Trzech Stawów => błotko i ślizgawka do mnie rano nie przemawiały heh.
Pojechałem więc przez Katowice gdzie ... wpadłem na pierdyliard czerwonych świateł (xD) - no ale miałem zapas czasowy, z którego "na mecie" zostało mi ponad dziesięć minut. Idealnie? No nie koniecznie. Niestety Krossiwo już ledwo źipi, do tego kompletnie rozleciała się przednia przerzutka więc piłowałem "na blacie", a dokładając do tego fakt że cały czas mi łańcuch tańczy po napędzie, to jest jest gryfnie ... inaczej xD
Poranne Katowice
Po pracy chcąc, niechcąc (zważywszy na awarię roweru) musiałem pojechać przez nieszczęsne Zawodzie, gdzie pierwsze sześć kilometrów to była istna katorga, podczas której ino jakieś 634 razy miałem ochotę rzucić Krossa w krzaki i pójść na banę!! Napęd co chwilę robił mi kołowrotek, a do tego hałasował tak że wszystkie okoliczne wiewiórki popitały xD
Później nie wiadomo co się stało i Krossiwo wrzuciło sobie kadencję, na której już w miarę spokojnie (oczywiście kołowrotki się zdarzały) udało mi się dojechać klasycznie do bazy.
Oczywiście nie obyło się bez przygód które człowiek, człowiekowi zgotował :/
Popołudniowe ładne D3S i ...
... i brzydkie + zbliżenie xD
Jak myślicie że to było najgorsze to polecam popatrzeć na to ;/////
BTW: żadnej drugi dopuszczonej do ruchu samochodowego nie ma w pobliżu
DZIĘĘĘĘ - KUUU - JEEEE - MYYY (cytując Kapitana Bombę) Tępe ch*uje ...
Jutro nie wykluczone że gdzieś się ruszę, ale pewno koszty mnie nie ominą - na Szkodnika jeszcze za wcześnie xD. Diobeł po 14:00 przyjeżdża na diagnostykę.
======================================
Z innej beczki: Po roku używania opaski nadszedł czas na małe podsumowanie.
Przez rekordową ilość wypadów górskich i standardowe kilometry służbowe, plus sprawy babuszkowe i psie spacery => wyszło dość godnie :-)
Tylko we wrześniu (239km), październiku (217km) i łączonym lutym (2018 - 113km i 2019 - 99km) nie udało się zrobić jak się okazało jedynego słusznego dystansu czyli ćwiartki tysiąca :] Sklepy obuwnicze - lubią to :-D
BeeS napisany, teraz ino babuszkowe sprawy i weekend :)
Ogólnie to szkoda że Ciotka nie przyjechała na dłużej - bym się mógł przyzwyczaić do takiej ilości wolnego czasu :)))
==================
Dziś śmiecha nie będzie. Będzie za to przesłanie motywacyjne dla pewnej osoby ode mnie, Łukasza i Marzeny :D
:DDDDDDDDDDDDDDDD
Kategoria Rower
komentarze
mors | 11:32 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Ja za bardzo Jagiełłę szanuję, by się tak szybko z nim rozstawać. ;)
mors | 17:07 sobota, 16 lutego 2019 | linkuj
Glizda?? Tak czy owak - jak już ma ręce, to powinna mieć i rower :D
Ja tam wgl nie lubię oglądać drwali, nawet po służbie. ;ppp ;)
U mnie zasady są takie: jak coś pyrka i nic nie kosztuje, to należy naprawić. A jak pyrka i kosztuje, to należy odwlekać ile się da. :D
Ja tam wgl nie lubię oglądać drwali, nawet po służbie. ;ppp ;)
U mnie zasady są takie: jak coś pyrka i nic nie kosztuje, to należy naprawić. A jak pyrka i kosztuje, to należy odwlekać ile się da. :D
Gocha | 13:09 sobota, 16 lutego 2019 | linkuj
Skoro Mazia mowi ze sie dokulamy to ja ją trzymam za słowo :D
A co do rowerow to fakt, bardzo nie lubimy jak cos nam pyrka a jak pyrka to znak ze trzeba wymienic ....na nowe koło np. To co że na raty dam rade xD
A co do rowerow to fakt, bardzo nie lubimy jak cos nam pyrka a jak pyrka to znak ze trzeba wymienic ....na nowe koło np. To co że na raty dam rade xD
mors | 22:28 piątek, 15 lutego 2019 | linkuj
Lasów więcej się sadzi niż wycina, więc nie ma o co się sadzić. ;) ;p
Na przeskakującym napędzie to średnio tak do tysiaka km robię. ;D
No i najważniejsze: co dorysowałeś temu wężu? Uprząż?? :>
Na przeskakującym napędzie to średnio tak do tysiaka km robię. ;D
No i najważniejsze: co dorysowałeś temu wężu? Uprząż?? :>
Trollking | 22:25 piątek, 15 lutego 2019 | linkuj
Galerie nie są ok! Nawet te mniej brzydkie, a już brzydkie do kwadratu, a nawet chlebaka, to w ogóle! :)
Mazia | 22:06 piątek, 15 lutego 2019 | linkuj
Rysy muszą być! :D Damy radę, najwyżej chłopaki się zdrzemna na górze, a my się jakoś dokulamy D
Trollking | 21:13 piątek, 15 lutego 2019 | linkuj
Z takim motywatorem to mus! :)
O, macie galerię zamiast dworca :) Skąd ja znam ten cholerny trend :/
O, macie galerię zamiast dworca :) Skąd ja znam ten cholerny trend :/
Gocha | 19:11 piątek, 15 lutego 2019 | linkuj
Tak Gocha musi :D
Odpalamy nowe koła i nowe siły na góry, zapominamy że łamie w krzyżu i kolankach i ruszamy na Rysy itd i w ten desen aaa co xD
Pewno umre zanim wystartuje czyli w maju xDDDDD
Komentuj
Odpalamy nowe koła i nowe siły na góry, zapominamy że łamie w krzyżu i kolankach i ruszamy na Rysy itd i w ten desen aaa co xD
Pewno umre zanim wystartuje czyli w maju xDDDDD