Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Łiiiiii startowe

  • DST 15.62km
  • Czas 01:04
  • VAVG 14.64km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 stycznia 2019 | dodano: 05.01.2019



Na początek chodzona zaległość z grudnia.
Powyżej ćwiartki, więc git ;]


====================================================
Wracamy do teraźniejszości. Dziś po paru dniach nicnierobingu (prócz pracy, spacerów z Siostrą i Babki oczywiście) w końcu się ruszyłem. Ruszyłem się ... prawie tak jak założyłem, bo od początku roku Filip zabiegał o dzisiejszy wyjazd w góry. Zabiegał ... zabiegał, zaaaabiegał ... aż finalnie pojechał se na narty xDDD. Trudno, pojadę sam pomyślałem. Plecak spakowany, pobudka o 7:00 rano i ... automatycznie mi przeszło :P Po co szukać śniegu w górach, skoro jest go pod dostatkiem w Kato? :) 

Zapukałem więc rano do Łukasza, czyby się nie skusił na jakiś delikatny rower. Kolega się zgodził, więc umówiliśmy się chwilę po 12:00 przy OBI. 
Wystartowałem z garażu i na dzień dobry przemoczyłem buty, potem oberwałem z błota pośniegowego (kierowcy dziękuję), coby finalnie stwierdzić że wyjazd ten był bardzo głupim pomysłem. No ale skoro już się spotkaliśmy, to wypadałoby chociaż te D3S zrobić.

Pierw na ulicy Huberta odbył się pierwszy w tym sezonie odcinek programu gwiazdy tańczą na lodzie, a później już w miarę względnie objechaliśmy stawik przy A-4 i wykonaliśmy nawrót. Dobrze że pług tam jeździł i zrobił w miarę dobre podłoże :)

Na ulicy Gawronów rozdzieliliśmy się - Łukasz pojechał przez Park Kościuszki, a ja przez Ptasie Osiedle. Tyle. Trzeba było zamiast tego, jechać w góry (xD), choć wypadałoby uczciwie napisać, że jak się spotkaliśmy to spodziewałem się gorszej wycieczki heh.

A ze średniej jestem dumny :P

========================================================
Trasa:


Fotki:
Fragment po ślizgawce => tam i tak bardziej patrzeliśmy coby orła nie wywinąć, a nie fotki robić :D
Oczywista oczywistość => po mega fajnych opadach śniegu ... klasyczna odwilż xD

Ekipa - po Łukaszu widać, że niby odwilż a i tak zimno było ;]

D3S

Na końcówce (i początku) kolorowo jednak nie było ...

... ale choć przynajmniej piwko zimne :P


============================
Gocha, o tym myśmy gadali wczoraj, Magda tego nie lubi :P

Bo lepiej jest tak ... i jak się ma pienionszki

Finalnie dostanie to :DDDDDDDDDDDDDDD


==============
Na koniec, pomyślności dla mojej poznańskiej Kuzynki ulubionej :-)
Niech wam się się układa :-)


Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 19:11 niedziela, 6 stycznia 2019 | linkuj Cóż, ponoć się kochają, nie wiem - nie wnikam, ale Viktor z in vitro nie wyszedł :D


Aaaaa Tobie chyba o rower chodzi xD => to było względnie :P
Mazia | 10:18 niedziela, 6 stycznia 2019 | linkuj To był szalony pomysł :D
Lapec
| 07:48 niedziela, 6 stycznia 2019 | linkuj Bo tutaj jest jak jest - jakby zaśpiewał pewien poseł/oseł :)

Z tym niemal to dobrze napisane, brakuje ino słonka i tak około czterdziestu stopni Celsjusza :P
Trollking
| 22:37 sobota, 5 stycznia 2019 | linkuj Warunki niemal idealne, tylko czemu wkleiłeś tak dużo czarno-białych zdjęć? :)
Lapec
| 18:36 sobota, 5 stycznia 2019 | linkuj Nawet doszło do nas że to bez sensu, ale bez sensu by było wrócić się do domu. Bez sensu zupełnie :-P

Fakt, to że ludzi mijam na DDR-ce to ok, dziś mijałem dzieci z sankami na ścieżce .. i to oni się na mnie głupio patrzyli :-D
Gocha | 18:11 sobota, 5 stycznia 2019 | linkuj Maaatko ale bez sensu, na sanki trzeba sie było ugadać xD
Łukasz | 17:27 sobota, 5 stycznia 2019 | linkuj Fakt, wyjazd z typu "a teraz szybko, zanim dojdzie do nas, że to bez sensu xD", ale ważne, że coś udało się ukręcić, no i udało się dojechać bez gleb.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]