Stegna 4/4 => Powrót + Westerplatte
-
DST
61.96km
-
Czas
03:02
-
VAVG
20.43km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 września 2018 | dodano: 12.09.2018
Po wczorajszym grillu, już nie było takiego spokojnego wstawania jak wczoraj gdyż trzeba było ogarnąć dojazd na pociąg.
Budziki więc zostały nastawione na okolicę godziny ósmej rano, a swój nawet nastawiłem na 7:15, coby mieć chwilę żeby kości rozprostować. Po paru drzemkach (:D) Łukasz znalazł "złoty sposób" na obudzenie mnie (zaś usnąłem po 2:00 w nocy) => przypadkowo (?) trącił Perłe, a brzdęk pustej flaszki o kafelki zrobił resztę xD No dobra, skoro już nie śpimy, to trzeba było się ogarniać, zrobić jakieś żarełko i popatrzeć na trasę która nas czekała. W planach ponad 50 km, więc wyjazd o 10:00 (pociąg o 14:00) brzmi dobrze, chyba?
Jak się okazało, to nie była idealnie wyliczona pora, gdyż na dworzec wpadliśmy 20 minut przed odjazdem naszego transportu xD Dobrze że nic się po drodze nie wydarzyło => jakaś awaria by mocno skomplikowała nasze plany. Tak na marginesie, jako zabezpieczenie zawsze mieliśmy opcję odpuścić (oszczędzając około dwadzieścia kilometrów) Westerplatte, ale tego woleliśmy uniknąć :)
===================================================
O 10:02 ostatnie spojrzenie na domostwo i pierw rura na prom do Mikoszewa, gdzie wyszła mega niespodzianka. Na odjazd (odpływ?) nie czekaliśmy nawet pięciu minut (kursy co pół godziny), choć według rozkładu byliśmy o parę minut spóźnieni :)
Po przepłynięciu Wisły, Łukasz odpalił czwarty bieg i goniąc poomijał mi wszystkie ciekawe zjazdy do lasu xD No ale rozumiałem, goniliśmy, więcej lepiej było podjechać gdzieś dalej i wiedzieć jak czasowo stoimy.
Do Westerplatte dojechaliśmy z dość dobrym czasem i mogliśmy na spokojnie sobie pozwiedzać. Duża w tym zasługa ścieżek rowerowych jakie oferuje miasto Gdańsk. I napiszę tylko tyle, że skoro Poznań potrafi, Elbląg potrafi, Gdańsk potrafi, Tychy (no dobra, oni nie potrafią :D), to czemu w Katowicach taka posucha z DDR-kami? A najlepsi są kierowcy, którzy przez internet potrafią się burzyć że DDR-ki w Kato pojawiają się jak grzyby po deszczu xD Tak, te z kostki, albo te na chodnikach na których postawią znak C-13/C-16 i się baw. Jak mają takie coś robić, to już lepiej żeby nic nie robili, jezdnią się dobrze jeździ :)
Po zwiedzaniu zaś rura na dworzec i ... się zaczęło heh. Powrót w niedzielę (niby wymuszony pracą Łukasza) nie był do końca dobrym pomysłem xD Tłok, ścisk i co ino. Finalnie dobrze że udało się wrócić, ale ludzie chyba nie byli do końca zadowoleni z naszej obecności ;))
W Katowicach zameldowaliśmy się (po przesiadce w Wawie) o godzinie 22:14 i pozostał nam ino dojazd na Brynów, najprostszą możliwą trasą ... zawierającą sklep :D W chacie szybkie rozpakowanie i dziękuję bardzo, kolejny dłuższy wyjazd chyba w październiku na Poznań ;]
Relive => https://www.relive.cc/view/e1194398695
Endo nie odpalałem na odcinkach Stegna - Orlen - Stegna oraz Kato PKP - Brynów => stąd nieścisłości na linii Endo - dystans BeeSa ;]
Fotki:
Wracamy xD
Atrakcja za 5 złotych => przeprawa w Mikoszewie
Jak widać :)
Przed nami jak się okazało - rafineria LOTOS-a
Ścieżki rowerowe w okolicach Gdańska - kolejne miasto pokazuje że się da!
No może prócz pierwszej fotki, gdzie nie wiadomo czemu, kostkę kładą => ot, Polska ;)
Dzisiejszy cel pośredni :)
Ostatnie chwilę z wodą morską
A na koniec Gdańsk w czterech odsłonach :)
======================================================
Jako bonus trzy fotki z przesiadki xD
Wagony bezprzedziałowe, zdecydowanie lubię to, takie integracyjne :D
=================================================================
=================================================================
Finalnie wyszło coś takiego :)
Ponad 365 km w 5 dni (dojazd + cztery dni "morskie") oraz ponad siedemnaście godzin kręcenia ;]
Dzięki Łukasz za towarzystwo i zrobienie filmiku :)))
======================================================================
W sumie też już nie mam kłopotów z tyłkiem ...
... a jak bym nawet miał to ... jest alternatywa :))
Kategoria Rower
komentarze
Kuzyn | 16:45 czwartek, 13 września 2018 | linkuj
Tak, reżyser to Twoje powołanie. Mam nadzieję, że szanowany Ślaski Reżyser znajdzie godzinkę na jeden krótki filmik akcji górskiej? :)
Łukasz | 10:21 czwartek, 13 września 2018 | linkuj
No i wyszło na to, że zostałem reżyserem kina akcji:D Cieszę się, że się podoba ;)
Również dzięki za wyjazd, bardzo udany;). No i wszystko się udało, mimo że wyszło 1 dzień krócej ;)
Również dzięki za wyjazd, bardzo udany;). No i wszystko się udało, mimo że wyszło 1 dzień krócej ;)
Mazia | 10:03 czwartek, 13 września 2018 | linkuj
No i pięknie :) Teraz czekamy na relację z Poznania :D
Kuzyn | 08:09 czwartek, 13 września 2018 | linkuj
Aha to ja byłem, no i super w dechę wyjazd. Też tak chcę. Za parę lat, jak dzieci urosną też pojadę
Gość | 08:07 czwartek, 13 września 2018 | linkuj
Tak, film super w dechę. Zamawiam u Łukasza montaż jednego :) Co do ścieżek rowerowych w Poznaniu to "dzięki" naszemu "super prezydentowi" niedługo będą tu same ścieżki rowerowe
Komentuj