Rodzinno - towarzyskie Tychy
-
DST
42.73km
-
Czas
02:15
-
VAVG
18.99km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 maja 2018 | dodano: 14.05.2018
Dzień dobry, po raz kolejny ;]
Choć w głowie ciągle siedzi mecz tych pseudo-amatorów to jednak dziś telepatycznie porozumiałem się z Siostrą w celu jakiegoś tam pokręcenia :) Do godziny 15:00 się pobyczyłem, następnie wyjechałem z garażu i po dość krótkim (jak tam możliwości mojej Siostry) czekaniu na Ochojcu wyruszyliśmy razem w kierunku Tychów. Pierw po lasach, leniwie rozmawiając ze średnią w granicach 13km/h (i jedną muchą w oko Siostry xD) dojechaliśmy do Kostuchny gdzie już widzieliśmy że za chwilę będą nas czekały dwa bardzo sympatyczne zjazdy ;] Zjazdy zostały ogarnięte, później chwilę przez las i wylądowaliśmy w Czułowie gdzie już prędkość dochodziła do powiedzmy granicy bardzo mi odpowiadającej czyli około 20 km/h :)
Dojechaliśmy do Browaru, później rura na Podlesie stamtąd dość fajną ulicą Niezapominajek w klimacie dojechaliśmy na Zarzecze, a następnie poprzez lasy na Akademiki gdzie mieliśmy plany zupełnie odrębne => znaczy ja na piwo, Gocha na lody :D Każdy skonsumuje to co lubi heh. Gośka pojechała zgodnie z planem, mój natomiast się trochę zniekształcił gdyż Diobeł również coś tam kręcił i w sumie to wylądował w moich okolicach, czyli wiadomo - misja nawodnienie (:D) oraz chwila rozmów. Umówiliśmy się przy kebabie na Ligocie i mogliśmy podjechać w okolice Uroczyska Buczyny ;] Pogadali, jeszcze kąsek wspólnie pokręcili i został mi tylko dość szeroki dukt leśny, następnie było bez duktu (xD) i singlem na garaż.
No cóż, dobrze :) Z plusów: Gocha wróciła do pozytywnych myśli rowerowych więc jest szansa że ognisko na Koparkach wyjdzie :) Chodź tu już trochę Diabeł zaczął kombinować że całkiem możliwe że ognisko wyjdzie ... ale nie rowerowo ino autem, no oki => mi pasuje hehehe.
Na koniec info od Marcina który wracając na Batory wpadł z kołem w jakąś żyłkę wędkarską zawieszoną na dukcie rowerowym na wysokości szyi, debile czy osoba nie do końca normalna? Nie wnikam, Diobeł prócz śladu, zdrowy, no ale są jakieś granice bycia głupim ...
========================================
Trasa => https://www.relive.cc/view/e1119907462
Fotki:
Start wycieczki właściwej, Gocha chyba zadowolona? ;)
Kto znajdzie Szkodnika?, taki kamuflaż że normalnie Macierewicz by się nie pochytał ;)
Tychy => kolejna fajna akcja, pojeździć sobie ścieżkę rowerową na rolkach trzymając się wózka elektrycznego, w dechę :D
PS: ciekawe czy Endo odpalił xD
W sumie cel xD
A tu można powiedzieć że przypadkowe spotkanie i mogłem w końcu pooglądać nowego "rowera" od Diobła ;]
===================
Dyć xD
Kategoria Rower
komentarze
Trollking | 19:35 wtorek, 15 maja 2018 | linkuj
Masakra. Szkoda, że sprawa nie zgłoszona, wraz z dokumentacją zdjęciową. Może (z naciskiem właśnie na to słowo) udałoby się ustalić tożsamość owego inteligenta...
Devilek | 13:35 wtorek, 15 maja 2018 | linkuj
Powitał. Tak, jak piszesz, tam na całe szczęście się powoli jedzie i wielkich strat nie ma, bo jedynie czerwona krecha na szyi, no i powtórnie lekko poobijany. Co nie zmienia faktu, że jeżdżę tam kupę lat i nikt, nigdy nie wpadł na tak ambitny pomysł. Mocowanie wręcz było idealne od płotu do drzewa ....
Gocha | 19:55 poniedziałek, 14 maja 2018 | linkuj
Taaaak Gocha super zadowolona trzeba zrzucic to grube dupsko w koncu xD
Ps. Żeby tak jeszcze lody nie kusiły ehhhh
Ps. Żeby tak jeszcze lody nie kusiły ehhhh
Trollking | 18:40 poniedziałek, 14 maja 2018 | linkuj
Eee... żyłka na wysokości rowerzysty na ścieżce? Nawet ja, pierwszy miłośnik śmieszek, na to bym nie wpadł.
Chociaż... w sumie to jest myśl - porozwieszać takie wszędzie, będzie się jak racjonalnie przed policją tłumaczyć :)
Komentuj
Chociaż... w sumie to jest myśl - porozwieszać takie wszędzie, będzie się jak racjonalnie przed policją tłumaczyć :)