Luboń + towarzysko
-
DST
65.52km
-
Czas
03:05
-
VAVG
21.25km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Część czwarta i ostatnia ;] Dziś po wczorajszych Obornikach wiedziałem że na pewno nie wystartuje wcześniej niż po obiedzie. Mniejszym problemem ale jednak problemem była pogoda która miała się trochę "skaszanić", ale jednak większym był fakt że wczoraj z Wujkiem pozwoliliśmy sobie na jakiś mocniejszy alkohol :) No cóż, trzeba było sobie pogadać heh. Wstałem więc około 9:00, zjadłem śniadanie i wróciłem do wyra :P
Wyspałem się do 12:00, zjadłem obiad, dmuchłem w alkomat i mogłem jechać na miasto. Policji w trzy du*y no ale na pewnego dojechałem do podstawowej misji dnia dzisiejszego czyli zawitałem na Dworcu Głównym coby sobie kupić bilet powrotny do Katowic ;] Połączeń oczywiście w bród ale tylko pięć obsługuje rowery, obliczając jeden praktycznie nocny, jeden bardzo wcześnie rano zostawały trzy => z czego jeden (nie wiem co za baran to wymyśli) jechał sobie przez Łódź ... ponad 6 godzin, no nie dobra zostały dwa o 10:27 (którym docelowo ppojechalen) i o 16:00. Wystartowałem więc po godzinie 14:00, powkurzałem się na kierowców, kupiłem bilet i co teraz? Do domu wracać bez sensu, więc postanowiłem zobaczyć na co TrollKing tak narzeka w tym Luboniu.
W sumie to się nie dowiedziałem :) Mnie mocniej Górczyn wymęczył heh. Dość średni ruch uliczny, studzienki pozapadane, światła ... bleeee. Sympatycznie zrobiło się dopiero na Świerczewie :) Z fajnej DDR-ki wjechałem do Lubonia gdzie zrobiłem małą przerwę na ćmika .. i zobaczyłem bardzo fajną (chyba) ścieżkę rowerową w kierunku Wildy biegnąca wzdłuż torów :)
No i to był plan na powrót! Teraz szybka pętelka po Luboniu (pojeździłem, wąsko i dziurawo), kolejno: olałem Puszczykowo i wróciłem się na wcześniej wspomnianą uroczą ścieżkę. Jednak urocza nie była, plus masaż tyłka w pakiecie heh. Następnie poprzez trochę przerażający cmentarz w lesie dojechałem do dworca na Dębcu, gdzie dostałem SMSa od Tomka. Szybka rozmowa, chłopak od razu ogarnął zakupy i przyjechał do mnie. Dzięki temu małemu gestowi mogłem zostać polizany przez ... małego zwariowanego pieska a następnie zostałem oprowadzony po Dębcu i okolicznych lasach :) Pokręciliśmy trochę i kolega mógł mnie ustawić z azymutem na Wartostradę (za co dziękuję) którą wróciłem pierw na Lechicka na jakąś piwną przerwę, a później już prosto do bazy. Tomek jesteś mega pozytywną osobą i nie zmieniaj się, a jak dalej będziesz narzekał to Cię na Tychy wywiozę :P
Trasa (bez odcinków WW - Poznań Gł i Katowice PKP- Brynów) => https://www.relive.cc/view/e1112234930
Fotki:
Poznań i jedna z wielu ścieżek przez miasto, szanuje :-)
A tego nie szanuję, kij mu w Opla
Sentymentalne, takich rzeczy się już za często nie ogląda ;-)
Nic ciekawszego w Luboniu nie znalazłam, sorki heh
Urocza ścieżka wzdłuż torów xD
Postój i ... Poczekuj :-D
Tomek w sumie więcej opowiadał ale jedno zdjęcie również pozwolił zrobić ;-) Miło z jego strony heh
Jeszcze Warta ...
... i Wartostrada na zakończenie ;-)
Pozdro z Wisły i soki za błędy, piszę z pociągu heh.
======================
Ogólnie wyszło mega fajnie => jestem zadowolony ^_^
==========
Do kolejnego ;-)
Kategoria Rower
komentarze
Trollking | 20:37 środa, 9 maja 2018 | linkuj
OJ, skasowanie świateł, jakby pięknie było... :)
Smakowe listwy mamy, fachowo nazywają się kośćmi. Nie działają :)
Smakowe listwy mamy, fachowo nazywają się kośćmi. Nie działają :)
Trollking | 19:45 wtorek, 8 maja 2018 | linkuj
Łukasz - Kropka zapewne by podziękowała, ale aktualnie wyjątkowo śpi po dwugodzinnym spacerze. ADHD wróci pewnie gdzieś koło piątej rano :)
Łukasz | 15:06 wtorek, 8 maja 2018 | linkuj
Troszku poślizg miałem ale w końcu udało mi się bsy nadrobić. Miło się czytało, rejony ciekawe ;) Dystans całościowo fajny wyszedł. Niby płasko, no ale mimo wszystko sporawo jak na mocno niepewny wyjazd ;) No i całkiem sporo tych DDR-ek tam mają.
A co do Kropki, no to widać po zdjęciach, że to takie bardzo pozytywne ADHD ;)
A co do Kropki, no to widać po zdjęciach, że to takie bardzo pozytywne ADHD ;)
Trollking | 22:26 poniedziałek, 7 maja 2018 | linkuj
Ta urocza Kropka zjadła dziś przez zaledwie sześć godzin samodzielnej bytności w domu kolejną listwę od paneli, ale to szczegół :)
Mazia | 15:39 poniedziałek, 7 maja 2018 | linkuj
No i elegancki wyjazd, a ja troszkę Poznania obejrzałam ;)
Piesek był uroczy <3 :D
Piesek był uroczy <3 :D
Trollking | 20:32 niedziela, 6 maja 2018 | linkuj
Cholera, i teraz pozostaje mi się zastanawiać, czy się cieszyć z tej pochwały :D
Trollking | 17:55 sobota, 5 maja 2018 | linkuj
Oj, jak miło :) Dzięki i wzajemnie :) Ty mnie Tychami straszysz, ja bym mógł Luboniem, ale jakby nieaktualne :) Choć... zapraszam około ósmej rano, a nie w dzień półświąteczny :)
Zdjęć Dębiny mogłeś robić więcej, lubię się nią chwalić :)
Helmut, czyli tramwaj widziany z wiaduktu na Górczynie, jeszcze sobie w Poznaniu pojeździ wraz z braćmi, są nie do zajechania :)
Dzięki za krótki wspólny trip po Dębcu i zapraszam ponownie :)
Komentuj
Zdjęć Dębiny mogłeś robić więcej, lubię się nią chwalić :)
Helmut, czyli tramwaj widziany z wiaduktu na Górczynie, jeszcze sobie w Poznaniu pojeździ wraz z braćmi, są nie do zajechania :)
Dzięki za krótki wspólny trip po Dębcu i zapraszam ponownie :)