Sentymentalnie + Mikołów
-
DST
42.28km
-
Czas
02:01
-
VAVG
20.97km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 listopada 2017 | dodano: 18.11.2017
Tak jak z Siostrą se klachałem, tak posznupałem i się znalazło :)
25.04.2010r => pierwsza wzmianka z mojego powrotu? do kręcenia.Wygląda na Staw Barbara więc pewno to tu mnie Gocha zabrałaś, choć tam mniejsza o to ;]
PS: O bosze, niebieski rower xD .... nigdy więcej :D
W Poznaniu pewno się o niebo prezentował prezentował :)
A później już się potoczyło: kręcenia z Siostrą z mapami, pierwszy niebotyczny wypad na Tuliszów (oczywiście na dwa dni rozłożony :P), Pszczyna z Perezem (17.07.2010), zamki (25.09.2011 - pierwszy tysiak ;]) i inne aż do tripu z niezapomnianym Skorpionem.
Później jeszcze walnąłem fochem za opóźnianie i brak kontaktu :P => http://devilek.bikestats.pl/712191,Kolejny-raz-z-f... więc najbliżej mi do tego że tu (02.06.2012) był start tripów z ekipa z forum => http://devilek.bikestats.pl/725321,Szturm-na-zamek...
"znajdujemy się już na miejscu spotkania z drugą grupą, w skład której to wchodzą : Gosia, Werka, Karpik, Irek34, Irek (softnet), Rico, oraz Marcin (brat Gosi)" - tak to ja :) Jak ktoś znalazł inne info to poprawcie w komentarzu ;]
Brak fotek nie stanowi kłopotu, mam najważniejszą => PIJOK :P
Po drodze był jeszcze LORD który ... nadaje się na dłuższą historię ;)
Forumowicze nie powiem motywowali ale dopiero od przełomu 2013/2014 się zaczęło mocniejsze kręcenie. Wcześniej żyłem zdobyciem Korony Gór Polskich co się z resztą udało 19.07.2013 :)
Mniej więcej w tym też okresie zakupiłem Krossiwo a po pół roku zacząłem pisać BeeSa więc reszta do wglądu :P
Dobra, w wolnej chwili pokopałem (pozdro Gocha) a teraz już wracamy do rzeczywistości ;]
=======================================
Już wczoraj miałem pokręcić DPD no ale poranne minus 3 stopnie skierowały mnie na peron gdzie moje modły zostały wysłuchanie (ino 10 minut spóźnienia pociągu) i mogłem zamknąć skrócony tydzień pracy. A czemu skrócony? Bo w piątek odbiór za Święto Niepodległości (-: Wstałem sobie więc po 10.00, poobijałem się i przed godziną 12.00 wyruszyłem przed siebie. Celem był Mikołów (no nie chce się już) a kwestią sporną zostało ino jak do niego dotrzeć. Wybrałem opcję przez Halembę i DK44 bo w sumie czemu nie :-) Grunt żeby jak najmniej terenu wpadło bo błoto niemiłosiernie xD W Mikołowie szybki ćmik i poprzez Kopaniny do babuszki po raz pierwszy.
Tam parę chwil, odpalenie pralki i jazda na garaż odstawić rower, obiad i nazot na Piotrowice bo przecież jutro duszpasterz lub jak kto woli batman przychodzi w odwiedziny więc pewno szybko nie wyjdę :-D Pogoda się ładnie układa więc pewno jutro też coś pokręcę => pytanie ino czy sam czy koledzy się zdecydują :) Zobaczymy (-:
Pogoda na dziś i dni następne - w nocy pada, w dzień nie .... no i fajnie ;]
Trasa:
https://www.relive.cc/view/e1033485741
Fotki:
Myjnia i pralka to lubią xD
A jednak była strata bo ostatnim dzwonie xD
KWK Halemba
Mikołów
Widok na Katowice hmm taki se xD
A później już było ciemno :P
==================================
Kategoria Rower
komentarze
Trollking | 14:54 niedziela, 19 listopada 2017 | linkuj
O ssso chozzi z tym niebieskim i Poznaniem? :)
Gocha | 18:05 sobota, 18 listopada 2017 | linkuj
O matko ,o matko wspomnień czar.... byliśmy pìekni i młodzi ehhh xD ...wtedy jeszcze devil beesa pisał :)aaaaa tej ,na tej starej fotce przy ognisku ,to tylko ja ciągne piwo czy mi sie zdaje ?
Komentuj