Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

3/3 Trzy Korony & Sokolica

  • DST 14.10km
  • Kalorie 2730kcal
  • Aktywność Wędrówka
Poniedziałek, 28 sierpnia 2017 | dodano: 01.09.2017

Nowy transfer, nowe możliwości więc jazda z ostatnią częścią naszego wyjazdu do Bukowiny.

Wieczór po Krywaniu już był trochę bardziej towarzysko - alkoholowy (przynajmniej w moim przypadku :P) no ale to przez fakt że było już praktycznie bez stresów.  A że w górach sączy się przyjemniej to gdyby nie nagły atak snu to mogło by się skończyć "niezłą klepą" :D A czemu napisałem że bez stresów? wynikało to z faktu że z opcji które nam zostały mieliśmy ino dwie możliwości - Pieniny lub "Krokiew" (1378m n.p.m.) w Tatrach. Krokiew dałem w cudzysłów dlatego że sam szczyt jest niedostępny dla turystów - szlaki wiodą jego zboczami ale właśnie te zbocza są przyjemne :) Interesował mnie przede wszystkim czarny z Zakopanego na którym znajduje się Sarnia Skała którą bym chciał zrobić ;] Do tego ludzie polecają i Ścieżkę pod Reglami i Dolinę Białego a szlak nie należy ani do najdłuższych ani do najtrudniejszych. No ale wszystkiego na raz zrobić się nie da więc padło na opcję pierwszą. Co do szczytów obyło się również bez nieporozumień gdyż ja chciałem na Trzy Korony a Łukasz na Sokolice a że te szczyty są blisko siebie to dublując delikatnie mały odcinek można podczas jednej wycieczki bez zbędnego trudu zrobić oba ;]

Padło na taki wariant ;]


I tak po nocy która ponownie zleciała za szybko, poranek, śniadanie, pakowanie się i odjazd do Krościenka w którym meldujemy się trochę po godzinie 11.00, ogarniamy parking za dychę (nie chciało się szukać darmowego :P) i fru na tripa. A szlak pomimo faktu że górki malutkie uroczy (-: Bankowo chyba numer jeden żeby pokazać obcokrajowcom, wytyczone ścieżki które jednak nie psują górskiego klimatu są tam bardzo sympatycznie poprowadzone :-) Co do "towarzystwa" to o ile na starcie było luźno to im dalej w gorę tym więcej ludzi (nawet się nie spodziewałem bo to przecież był poniedziałek) ale na całe szczęście wszyscy mili więc fajnie :) Aż strach pomyśleć co tam się w weekend działo heh. Na szlaku z ciekawostek odhaczyłem sobie dobry uczynek :) Pamiętając sytuację z Wisły i załatwieniu przez Bartka nam piwa na drogę postanowiłem wyrównać rachunki i również pewnemu Panu odstąpić Żubra => oczka miał jak Kot za Shreka do tego coś tam marudził do żony że tego brakuje :D Dobrze że miałem zapas :P 

Wracając do spaceru - oba cele zostały zdobyte bez żadnych obawień tym razem już legalnie (no prawie leśnik mi zwrócił uwagę przy Trzech Koronach) z piwkami w ręku :) Widoki bardzo przyjemne i miła niespodzianka że oba szczyty szło zobaczyć na jednym bilecie :-) czyli 2.50 za sztukę => opłacało się. Później jeszcze ino w dół szlakiem koło Dunajca pooglądać Flisaków, do sklepu na loda i prowiant na drogę i powrót (ok 17.00) na Śląsk zahaczywszy jeszcze dwukrotnie o KFC i kubełek dla jednej osoby za dychę i około 22.00 zamykamy wycieczkę.

Wyjazd na bank na plus, pokój jak za 30 zeta mega fajny, pogoda postraszyła ale dała radę, negatywów brak :D Teraz planowane dwa dni odpoczynku i może jakieś DPD zobaczymy ;] Martwi fakt że ponoć pogoda na weekend się delikatnie kaszani więc zobaczymy czy się uda coś większego pokręcić. W sumie jestem ciekaw jak tam forma rowerowa i ile z niej zostało :-D
=======================================
Cele:
1) https://pl.wikipedia.org/wiki/Trzy_Korony_(szczyt)
2) https://pl.wikipedia.org/wiki/Sokolica_(Pieniny)
Trasa:
Przewyższenia zaś szlag trafił, wariuje jak widzę na postojach, będzie trzeba chodzić z auto pauzą :)
Zgodnie z endo Łukasza było ok 1280m przewyższenia

Fotki:

Początkowy widoczek :)

W tym miejscu byliśmy dwa razy :) Miło było posłuchać jak ludzie się zastanawiają gdzie iść a co olać :D

Widok na Tatry z Trzech Koron - wiało tu dość godnie xD
Na szczyt oczywiście nie odbyło się bez kolejki :D 


Zakosiłem z Wikipedii zdjęcie szczytu z trochę innej perspektywy sesese :P

===========================================================================
Dodam trochę zdjęć szlaku bo mega ładny i chyba chce go kiedyś zimą zrobić :)




=======================================================================
Nieśmiertelna sosna na przed szczytem ciągle ma się dobrze ;]


Widok ze szczytu Sokolicy

O tam jest spływ Dunajcem :P
Widok z góry ...


... i dołu ;]
Mało klientów, mało dudków ... Chyba smutek :D


W połowie września o ile pogoda pozwoli ponownie uderzamy w Taterki :-) Tym razem już polska strona coby sobie łańcuchy przypomnieć :-) Mam nadzieję że jakiś śnieg niespodziewany nie spadnie XD
===============================
Nic nie poradzę :D


Kategoria Góry


komentarze
Trollking
| 19:29 piątek, 1 września 2017 | linkuj He :) jak ja płynąłem to było blisko powodzi i chętnych Januszów do okna za dużo nie było :)
Lapec
| 15:03 piątek, 1 września 2017 | linkuj Jesteś lepszy ode mnie ja ciągle walczę ze strachem przy kasie i walką z Januszami i Grażynami o miejsce przy oknie :P
Choć w sumie to skoro już wiem jak to wygląda z góry i z brzegu to chyba nie muszę płynąć ufff :D
Trollking
| 13:43 piątek, 1 września 2017 | linkuj Byłem. To znaczy płynąłem :P Jak prawdziwy polski turysta. Skoro już wiem, jak wygląda to z góry to nie muszę wchodzić. Uff :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]