DPD 18/2017
-
DST
26.47km
-
Czas
01:13
-
VAVG
21.76km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 sierpnia 2017 | dodano: 22.08.2017
A po weekendzie wychodzi słońce :)
I o ile jeszcze wczoraj motywacji porannej nie było (przynajmniej znów "służbówkę" z buta nadgoniłem) to dziś już udało się po godzinie 5.30 wstać i zrobić poranne kilometry ;] W drodze do garażu ustaliłem z samym sobą że dziś wypadku nie planuje a temperatura w okolicach +11*C obliguje mnie to podmiany kasku na opaskę na uszy. Nic nie poradzę że jestem ciepłolubny :P A tak to trasa standardowa przez Park Kościuszki, Zawodzie oraz bonusowo Burowiec.
Po pracy (z przyjętym cukrem w postaci dwóch ciastek z kremem) wróciłem przez Zawodzie, D3S i ul. Rolną. Komplikację hmmm nie, problemy? nie ... wiatr => no przecież wiadomo xD Już któryś raz z rzędu jak z rana mam głuszę i ciszę to od 14.00 robi magiczny nawrót (pewno z poznańskiego) i od 15.00 towarzyszy mi aż do Brynowa gdzie ... milknie. Chyba muszę zacząć myśleć nad kupnem mieszkania w Sosnowcu, Mysłowicach lub jakimś innym Jaworznie, bym miał "w plecy" do domu :D
Choć w sumie nie ma co tak kombinować, gnida wietrzna jest złośliwa i pewno by się rozmyśliła z tym kierunkiem jak by doszło co do czego heh.
===============================
Smutek z powrotu:
Biedny wielpłont :( => nie dość że w niewoli, garby ucięli to chyba jest na dragach bo się cieszy :D
============
Jutro plan podobny, no chyba że dziad z deszczem przyjdzie ;)
Kategoria Rower