Ochojec w burzowych klimatach
-
DST
34.59km
-
Czas
01:38
-
VAVG
21.18km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 lipca 2017 | dodano: 24.07.2017
A dziś rozruch z siostrą bo jak to inaczej nazwać :-)
Poranek mega słoneczny i ciepły ale od rana jechać się nie chciało więc dopiero po obiedzie ustawka z siostrą na Ochojcu. I ino wjechałem z garażu to już czułem że daleko to my nie zjedziemy :D => i prognozy i stan nieba wskazywały że na bank jakiś deszcz się z tego urodzi. Przyjechaliśmy jakieś 5km i ... ucieczka pod dach :D Obyło by się bez przygód gdyby kolejny raz mnie spalinosmród nie zdrażnił. Wieje złem, od ok 30 sekund próbuje zjechać z ulicy na ścieżkę rowerowa na Jankego, nikt ani myśli żeby przepuścić i nagle dojeżdża jeden otwiera szybę i gada oburzony że ścieżka rowerowa jest po drugiej stronie ... no jp serio?. Dokładając do tego akcje z wczorajszej końcówki gdzie bym zaliczył dzwona bo kierowca książkowo wymusił pierwszeństwo z podporządkowanej to wychodzą mogę relacje z autami. Są ino trochę lepsze niż na linii PO - PiS :) A ten wczoraj był jeszcze lepszy bo jeszcze do mnie trąbił, no cóż zjechałem na środek ulicy coby mu palcem pokazać jak na znaku wygląda droga główna :-) Chyba zauważył bo zaczął za mną grzecznie jechać i jak wyprzedzał to nawet się nie spojrzał :-D
A dziś po burzy przyszło polepszenie pogody więc po spacerro z psem ogarniam garaż przez Murcki, Giszowiec i gościnnie Nikiszowiec i D3S :-) W sumie nieźle spożytkowana niedziela :)
Trasa:
Ze wspólnego kręcenia rodzinnego wyszło tyle że więcej z buta z psem zrobiliśmy niż na rowerze :-D
Na maxa na spacerze nie ma co patrzeć - zaś jakiegoś zająca złapał :)
Miały być klachy to były :D W jakiej formie to już mniej istotne :P
Fotki:
Mój telefon nie wyłapał mega masakry na niebie i wiatru od którego rachunki z Żabki latały po Ochojcu
Ale od czego jest eFBe :) Przy okazji mogę przedstawić kolejny odcinek mojego DPD ;]
W Taterach też raczej średnio było być na szlaku xD
A tu już D3S i miło i sympatycznie ^_^
I jutro od nowa do pracy, i przynajmniej dzisiejszy wyjazd Lecha do Płocka spowoduje że Kuzyn nie będzie się z tak napierdzielał że GieKSa zaś dupy dala w Pucharze z jakimiś flamingami xD
===================================
A jeszcze zostając przy piłce kopanej => trzeba walczyć puki można bo za 17997lat będzie pozamiatane ;)
Kategoria Rower
komentarze
Trollking | 15:57 poniedziałek, 24 lipca 2017 | linkuj
Z kierowcami masz lepsze relacje niż PO-PiS? Szczęściarz :)
Kuzynostre | 07:12 poniedziałek, 24 lipca 2017 | linkuj
No nie będę komentował sportowego weekendu, bo nie warto. Po co się denerwować? Lepiej walnąć se dwie sety i czekać na lepsze czasy :)
Komentuj