Błotne Tychy
-
DST
58.15km
-
Czas
02:48
-
VAVG
20.77km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i wracamy na Śląsk ;-) Przez parę dni chciałem odpocząć od roweru więc zająłem się sprawami bieżącymi ale nastał weekend ... i cóż by tu, jeden telefon do Diobła i się wyjaśniło, jedziemy gdzieś :-) Do parki dołączył się Grzegorz i tak na ustawce na Akademikach zjawiamy się w komplecie w okolicach godziny 13.00. Pierwotnie miała być 12.00 ale co?:P weekend jest (-:
I tak opcje: ja na Orzesze, Grzegorz Rybnik ale to Marcin miał decydować więc padło na Paprocany :-) Niby byłem przeciwny bo raczej chciałem po deszczach unikać terenu ale w sumie to co mi szkodzi ^_^ I tak wyjechali i przez Zarzecze i Mąkołowiec ogarniamy bar przy stacji na Żwakowie gdzie następuje cytrynowce heh (przynajmniej u mnie :-P) => następnie ogarniamy jezioro do około i nazot przez kebab do Lędzin na słynny mostek i do bazy :-) No i co by tu o ostatnim pitt stopie :-P no długi był :-D Później jeszcze parę chwil z Marzena i czekamy na jutro na grilla ^_^
Dobry to był dzień ale chyba muszę zacząć piwa pić na rowerze bo przez większość drogi spokój a jak się na garażu rozgadali to skończyć nie umieli hehehe
Trasa:
Fotki:
W lasach mokro ale uroczo w końcu
Sprzęty w miejscu wiadomym
Paprocany
!!!
Obiad => Grzegorz dobrze wybrał ;-) najlepszy ostry sos od dawna, w końcu piekło wzięte z warzyw a nie keczup z chili xD
Górny Śląsk :D
Mostek i wasza brudność Krossiwo
Trasa Tychy - Mysłowice :D Emigranci czy co?:D
=======================
Dziś żaby zdominowały BeeSa :P
Kategoria Rower