Ślęża 717,5m. n.p.m.
-
DST
7.76km
-
Kalorie 1194kcal
-
Aktywność Wędrówka
Niedziela, 15 stycznia 2017 | dodano: 18.01.2017
A po Śnieżce ostatni spokojny nocleg i nastaje poranek gdzie ogarniamy domek oraz śniadanko :) I prawie gdy jesteśmy gotowi do startu Łukasz zarabia misję pt. "odwieźć poznaniaków do Jeleniej Góry" (:D) no nic więc mały relaks i ruszamy w kierunku masywu Ślęży w celu zdobycia następnego koronnego szczytu (-: Mega fajnie że Łukasz poszedł na to => w sumie pasmo po drodze a więc wyszła miła ok 3 godzinna przerwa ;]
==================================
Droga minęła w miarę płynnie z malutką przerwą w Biedronce w celu zaopatrzenia i dojeżdżamy do celu którym tym razem była przełęcz Tąpadła. Wybrałem tą trasę gdyż jest chyba najszybszą możliwą opcją zrobienia szczytu z opcją nie dublowania szlaku ;] Więc pierw niebieski który planowany był na około godzinę marszu więc dość szybko :) Jedyne utrudnienie to sierota ja który sobie kostkę podkręcił w Karpaczu wychodząc z balkonu xD Na całe szczęście maść Janiola dała radę, do tego kijki i trochę mocniejsze truptanie na lewej nodze i ogarnięte bezproblemowo ^_^ no może ino troszkę wolniej ale co tam :-) Z resztą jak bym miał obawy to bym został w aucie a nie miałem ;] Wracając do szlaku zawalony, bardzo dużo osób szło i to w każdym wieku => nie wiem czy wpływ na to miała msza na szczycie czy po prostu bliskość Wrocławia, Świdnicy czy tam Dzierżoniowa. Nie za długie szlaki - w sumie dla każdego do zrobienia, niezła infrastruktura, słoneczny dzień i to w weekend bankowo ściągnęły ludzi :) Nam szlak zajął niecała godzinkę i jesteśmy na szczycie na którym jest co robić. Pierwsze kroki zostały skierowane oczywiście w stronę wieży widokowej która zaskoczyła ... dyskryminacja :-D bo jak inaczej wytłumaczyć że otyli ludzi nie mogą se wejść i pooglądać widoków? Zdjęcie później wyjaśni tą sprawę i fakt że miało to sens. Wieża ogarnięta i kolejna misja czyli schronisko ;] Tam spędzamy dłuższą chwilę i powrót - tym razem mieszanka szlaków czerwonego i czarnego które .... były puste :-) Kolejna niecała godzinka i w ciągu trochę ponad 2.5h mamy odhaczony kolejny szczyt z Korony Gór Polski => Zientas, Janiol i Łukasz debiutancko ja natomiast byłem tam gdzieś w okolicach 2013 roku ale w deszczu, mgle i pielgrzymce (xD) więc też z chęcią odwiedziłem te pasmo po raz kolejny :-) Po spacerku powrót do auta i już na spokojnie do Kato :)
I dobrze było po raz kolejny :) wyspałem się :D, pochodziłem ... w sumie większość plusów po szóstym już zimowym tripie :) Mieszkanko ok na plus: 2 łazienki i tarasik, na minus: brak łóżek pojedynczych ale jakoś się dało radę ^_^ Wycieczki górskie w sumie trzy i było i dużo śniegu i dużo wiatru i ładna zima i Ślęża na koniec mega widokowo :)
Wątroba do ładowarki a za rok Bieszczady ... albo Suwałki - pomyśli się jeszcze :P
Wróćmy jednak na ziemie :D
Trasa:
Fotki:
Komplikację startowe - o ile w pierwszym dniu parking cały nasz to tu trzeba było kombinować. Całe szczęście ze szczęśliwym finałem :)
Zientas pokazuje ile trzeba iść żółtym szlakiem :D
Na szlaku ...
i na szczycie :)
Wieża
Wyjaśniam czemu otyli nie mogą wchodzić xD Tak jednak ma to sens :P
Dobra czas na widoki ;]
I schr Styczeń 2017 kontra Maj 2013
Coś dla Siostry :D Smaki mnie naszły heh
Szlak powrotny
Dobra koniec a szkoda bo fajnie było :)
=================================
Tadammmm :D
Kategoria Góry
komentarze
MJ | 12:42 sobota, 21 stycznia 2017 | linkuj
Świetny wyjazd. Było wszystko, dużo śniegu, nie zdobyty szczyt przez trudne warunki, spacer, warunki extreme, zdobyty szczyt pomimo warunków extreme, widoczność 10 m, wiatr, opady pionowego i poziomego śniegu, dobra widoczność, wieża no i .... dużo witaminy c
Gocha | 09:26 czwartek, 19 stycznia 2017 | linkuj
Jeeeee piwo czekoladowe :D Ale wieża w deche jakbym wciągnęła cycki to bym weszła :D
Komentuj