Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Pepikuf pooglądać?

  • DST 116.26km
  • Czas 05:54
  • VAVG 19.71km/h
  • VMAX 58.56km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 października 2016 | dodano: 31.10.2016




Korekta BeeSa ... nie skomentuje co się stało wczoraj xD





No dobra skomentuje ... co robię wpis pod Facebooka i musi on mieć ręce i nogi to coś musi "jebnąć" no po prostu musi => tym razem pierw cały się usunął a potem zrobił auto-zapis xD i kiszka opisujemy od nowa. Więc:
===================================
Genezy wyjazdu jak przeważnie nie ma to tym razem była ;) Już tydzień temu na Night Bikingu ustaliliśmy z Marcinem że o ile pogoda pozwoli to w następny weekend atakujemy Wisłę. Ino wiadomo że za kolorowo być nie może :P przypomniał mi się fakt że przecież do połowy grudnia pociągi z Wisły nie jeżdżą ;/ I teraz parę opcji: pociągi ruszają z Goleszowa i jadą przez Skoczów - zawsze jakieś wyjście :) Jeszcze była możliwość próbowania "wbicia" się z rowerem w Wiśle do PKP-busa (ponoć jest taka możliwość) ale ten wariant umarł od razu gdyż prosić się nie zamierzałem i postawiliśmy pierwotnie na Goleszów. Szybki look na mapę i okazuję się że z Goleszowa jest rzut kamieniem do Cieszyna którego jeszcze rowerem nie zaliczyłem. No i w ten prosty sposób zamieniliśmy cel z Wisły na Cieszyn a metę z Goleszowa na Skoczów i wypas ;]
===========================================================
Nadeszła sobota i poranek, patrze przez okno i średnio ;/ istna "strefa mroku" ale prognozy w sumie stabilne, dupy nie urywają ale będzie jak to się mówi ch*jowo ale stabilnie ;] Szybka wymiana SMSów z Sojerem i jest decyzja - JEDZIEMY. Ustawka więc ok godziny 8.35 na skrzyżowaniu na Ligocie i spokojnie kadencyjnie przez Podlesie i Mąkołowiec osiągamy Tychy. Towarzyszy nam piękna jesienna pogoda mhmm - opłacało się zaryzykować :) Po przejechaniu Żwakowa (o dziwo przystanek bar ominięty xD) musi podjąć decyzję którą ścieżka jedziemy do Pszczyny. Czy spokojny asfalt i Kobiór czy teren + Studzienice. Wybór pada na opcję nr.2 i jazdę lasem którą kończy ... wielkie rozlewisko na szlaku. Nie było absolutnie żadnej możliwości ominięcia kałuży więc "przepraszamy" się z Kobiórem i od tej strony przez Piasek osiągamy kolejny punkt kontrolny. Warunki w lesie dodam że średnio-marne, wieczorne i nocne opady popsuły trochę ścieżki no ale czego się po jesieni spodziewać :) Pszczyna ominięta, Goczałkowice również i po przejechaniu tamy (wiało masakrycznie) robimy przerwę regeneracyjną ;] Pogaduchy, izo, kanapka + słodkość i dalej rura przez Zabrzeg oraz Pierściec do Skoczowa gdzie kolejna przerwa już w górskim klimacie :) Odpoczęli i lekko na około osiągamy Ustroń gdzie odbijamy na Cieszyn. I co by tu napisać? hmm w nogach ok 75km i w sumie super się jechało, nogi dobrze podawały, zaczęły się nawet pojawiać pomysły żeby w Skoczowie nie kończyć ino gdzieś bliżej Kato podjechać. Taaa plany, ta o to ścieżka wybiła nam wszystkie takie pomysły z głowy xD Filip kiedyś tam gadał że Cieszyn jest pagórkowaty no ale żeby aż tak? Góra, dół - góra, dół i tak przez ok 15km. Dobrze że obaj uparci jesteśmy bo przecież była możliwość skończenia w Goleszowie i spokojne czekanie na PKP na transport z jakimś czteropakiem :) Wracając do opowieści wolno bo wolno osiągamy cel gdzie trochę się kręcimy, zwiedzając ....



... rynek (na górce bo jak) oraz granice i rozpoczynamy misję (nieudaną) pt. Kebab. Jak rany miasto dość okazałe a żadnej budki z kebsem, o KFC czy McDonald nie wspomnę xD Wrażenia: hmm miasto jak miasto, centrum całkiem urocze, obrzeża raczej zurbanizowane ale to mniej istotne, te miasto to jedna wielka górka :D ino kawałki płaskiego są! do tego wuchta kostki której rowerzyści za bardzo nie lubią ;)
==============================
Nazot:
Głodni opuszczamy miasto i kierujemy się w stronę powrotną. Start i co by tu ... no co? podjazd xD Jak rany zaczyna się heh. No nic trzeba zahaczyć o sklep i coś zjeść bo niby daleko nie było no ale na pusty żołądek to za daleko nie zajedziemy. Podczas postoju zapada również decyzja o wyborze godziny odjazdu pociągu. Niby była godzina i ok 15km więc spokojnie byśmy zdążyli no ale po co gonić? :) Do zuga który odjeżdżał o 19.04 zostało 2,5h więc spokojnie przez Łączkę, Międzyświeć i pierdyliard podjazdów osiągamy Skoczów. Sklep i ponad godzina spędzona na chrupkach, paluszkach, piwkach i klachach :)

Swoją drogą polecam, taka niespodzianka :) 2,15zł niby zwykły chrupek a zarąbiście dobro-otre mhmmm


"Pociąg" minął mega szybko (kurs przyśpieszony) i pozostał ino odcinek PKP Ligota - garaż przez Żabkę => nie ma co ryzykować odwodnieniem :P Płyny na Brynowie uzupełnione i w towarzystwie deszczu wracam do bazy. Miło, Katowice całe mokre a my bez deszczu przez 99.98% wycieczki :)) Dzięki Marcin za tripa => było godnie ;]
PS: czy jeszcze tam pojadę? hmm jak wyprostują drogi :P Podczas zjazdów osiągało się prędkość pod 50km/h ale wiadomo co zjechane trzeba było wjechać xD
Dobra już nie zanudzam ;)
===================================================================
Trasa:

I Fotki:
Start => godz. 8.28 hmm godzina wcześniej miała miejsce tzw. strefa mroku na niebie xD Czasem fajnie ryzykować ;))

Jesienne klimaty w Tychach

Kobiór

Muzeum w Pszczynie widziane z Parku Zamkowego

Sztormowe klimaty heh


Krossy w obiektywie za Goczałkowicami


Skoczów


3 minuty mżawki - dosłownie :D

Ustroń i już ładnie :) => widok na Czantorie ...
... znaczy na jakiś pront, w tle Czantoria żeby nie było czepiania się ;)


I cel wróć do celu jeszcze było ok 4 kilometrów i ze 4 górki xD

I cel: rynek ...


... i granica :)


Z powrotu:
Lokowanie produktu :D ale żeby nie było to pseudo reklama bo piwo średnie ...


I tak w kółko => góra, dół ... góra, dół xD

End ;]
I fajnie, nic nie napiszę na temat że pociąg miał ze kilometr długości, miał jeden kibel który ... był nieczynny



"Hej Cieszyn piękna okolica gdyby nie podjazdy była by stolica" :P

===========================
Szpilki, futerko, makijaż, znicz z pozytywką i fruuu na groby :D


Kategoria Rower


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa denze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]