Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Park Świerklaniecki

  • DST 60.03km
  • Czas 02:54
  • VAVG 20.70km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 września 2016 | dodano: 11.09.2016



Witam, sobotnia prognoza pogody mówiła jasno, trzeba się ruszyć :-) I teraz co i jak? Wiedziałem że ekipa wyjechana lub z leniem więc czekał mnie samotny etap. W sumie fajnie bo ani obracać się nie trzeba ani gonić za zającami heh.
==============================
Do rzeczy :) Poranek był tak bardzo spokojny (śniadanio-obiad przygotowany już w piątek po spotkaniu z Diobłem) że wystartowałem dopiero przed 13.00 :D. Jednak jak się z kimś umawia to jest ta motywacja żeby się zebrać a tu łóżko przykuło i puścić nie chciało :-) No nic w końcu się udało wystartować, kierunek północ :-) Pierw dość żwawo ale już po podjeździe na Bytków się odechciało => celowo robiłem podjazdy bo coś mi się zdawało że do Parku Śląskiego nie ma co wjeżdżać przy takiej pogodzie ... Przystanek izo i hmm czy mi się chce? w sumie to po co? ... Walka z myślami zakończona stwierdzeniem a kij jadę. I tak kręcę aż do Wojkowic gdzie następuje kolejny dylemat - Chechło czy Rogoźnik? Wygrała ta pierwsza opcja ale coś mi mówiło że jednak skończę na jeziorze Świerklaniec :-) Tak jak myślałem, tak zrobiłem => dojazd na miejsce, chwila na opalanie ryjka i patrząc na ilość osób jadących w stronę Rajzy i Chechła kieruje się na Park i drogę na Bytom którą rok temu pokazał mi Grzegorz. Trasa prawie cała zapamiętana choć dobrze że endo działa, można było się w każdej chwili upewnić czy jest ok. Bytom, Łagiewniki, Świętochłowice, Chorzów i przez moje lasy do bazy. Godzina młoda była więc jeszcze był czas żeby napęd ogarnąć :-)
=========
Napęd wyczyszczony ale tak jak patrzę na krossiwo to hmm będzie na co zbierać po sezonie xD przerzutka się kula ale wola o zmianę, hamulce wraz ze szczękami, pedały (przepraszam homoseksualisty :D) do roboty. Cóż z rowerem jak z wędkowaniem, nie zainwestujesz - się nie pobawisz ;-)

Trasa:

Zdjęcia:
Cóż, zmniejszacz walnął z focha więc trzeba było zmniejszać przez Painta ;/
Jakość może mniejsza ale fotki klimat oddadzą ;]
==============
Pogoda (tu akurat Bobrowniki) jak widać => miody ;]

Masaż tyłka xD

Odcinek Leśnej Rajzy + docelowy park który okazał się bardzo sympatyczny :)



Z powrotu - miejsce moich praktyk (kamienica po lewej) w 2006 roku :)
przy okazji pytanko: co może cię najlepszego spotkać w Bytomiu?


... tramwaj do Katowic :D

Świętochłowice

I to by było na tyle :)) Póżniej już rura do domu ;]
=================

Kasety już się nie chciało ogarniać, dobra jest :P
=================
Śmiech lekko nie w temacie ale mnie rozwalił :D
Roztargnienie?

Do kolejnego :) a kolejne będą po po a) pogoda a po b) ŚKUP  dalej w pręta wali .... xD


Kategoria Rower


komentarze
Gocha | 11:38 poniedziałek, 12 września 2016 | linkuj No ba na orzeszki to chocby spac na kole :D
Lapec
| 07:08 poniedziałek, 12 września 2016 | linkuj no puki co zrobiliśmy dwa wspólne tripy :D myślę że jak przyjdzie okolica 9 października i misja orzechy to nawet po 24h w robocie pojedziesz :P
Gocha | 05:26 poniedziałek, 12 września 2016 | linkuj Ehhhh fajna pogoda a ja spie po nockach ;( ale spoko wtorek sroda wolne to moze cus sie zrobi :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]