Powrót z nocnego :-D + Piotro
-
DST
33.59km
-
Czas
01:47
-
VAVG
18.84km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 sierpnia 2016 | dodano: 01.09.2016
Kończąc poprzedniego BeeSa ... prawie się zebraliśmy :-D Tym razem ino zamieniłem szyszki na piasek heh. Coś zmogło pierw mnie potem padli siostra z Grzegorzem i biedny Łukasz musiał czuwać, podtrzymywać ogień i pilnować rowerów xD. Po ok godziny snu przebudzam się i zdenerwowany "że okna w domu nie zamknąłem" stwierdzam że chyba powrót ok godz 2.00-3.00 się nie uda :-D Delikatne śniadanko, dobudzenie, ćmiczek i przed 7.00 rano misja powrót :) Pierw coś ciężko się kręciło ale tzw. byle do "Żabki"bo przecież nie będziemy śmiecić flaszkami :-) Po żabie już coraz cieplej, malutkie pitt stopy: na mostku, przed Murckami (głupi podjazd), na Ziołowej i leniwa droga do bazy :-) Pszczyny nie żałuję, było wesoło, godnie i na bank lepiej (intymniej ehehe) niż w jakiejś masówce :D Dzięki wszystkim, po powrocie spałem od 11.00 do 19.00 :D
========================
Edit: Wtorek => misja babuszka. Trasy jak i z Bierunia tak i z Piotrowic standardowe to nie będę mapek dokładał, szkoda transferu :DDD
=====================
Fotki z niedzieli:
Poranek przy jeziorze Łysina
I jakieś fotki ze szlaku porannego ;]
=====================
:P
========================
Edit: Wtorek => misja babuszka. Trasy jak i z Bierunia tak i z Piotrowic standardowe to nie będę mapek dokładał, szkoda transferu :DDD
=====================
Fotki z niedzieli:
Poranek przy jeziorze Łysina
I jakieś fotki ze szlaku porannego ;]
=====================
:P
Kategoria Rower
komentarze
Gocha | 13:55 czwartek, 1 września 2016 | linkuj
Coz by tu napisac zeby nie zjesc butow na samo wspomnienie. Ognicho udane jak zawsze kielbachy zjedzone,kartofle troche sie spalily ale ino troche :D . Za to gołych tylków smigajacych wokoł ogniska naogladalam sie ze hej :D Tak tak wiem Gocha to nie kobieta, Gocha to kumpel, wiec idzie sie kapac na golasa co nie :D
devilek | 09:56 czwartek, 1 września 2016 | linkuj
"Zamieniłem szyszki na piasek" ... Od razu wspomnienia wróciły :D
Komentuj