Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Dziećkowice + św. Klemens

  • DST 68.47km
  • Czas 03:14
  • VAVG 21.18km/h
  • VMAX 57.51km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 sierpnia 2016 | dodano: 31.08.2016




Dobra nowy transfer - nowe możliwości i .... można nadrabiać zaległości :)




Piątek: miał być teren w pracy a wyszedł niespodziewanie wolny dzień. Skoro świt kręcę więc na chwilę na Szopienice i parę minut po 8.00 jestem już na szlaku. Tylko gdzie i po co? Albo Tuliszów albo Dziećkowice - jedno dziś, drugie jutro. Wybrałem to krótsze żeby się nie zmęczyć za bardzo przed sobotnią trasą z Łukaszem. Cel w miarę przyjemnie osiągnięty, chwila relaksu w ciszy i spokoju (ludzie dopiero ok 10.30 zaczęli się zbierać) i powrót standardowo przez Imielin oraz Lędziny. A skoro już jestem w Lędzinach to podjeżdżam sobie jeszcze pod kościół św. Klemensa na piwko i widoczki :) Po około pół godzinie zaliczam fajny zjazd z Klemensa gdzie ... serducho zabiło mocniej => 55km/h na gwizdku a tu próg zwalniający ... co wyhamowałem to wyhamowałem ale i tak super że był w miarę wyprofilowany i nie pocałowałem się z asfaltem :) Pozostała część bez przygód: Zamoście, Kostuchna, Piotrowice i do bazy.
W sumie to miałem odpocząć ale przy takiej pogodzie po prostu szkoda ;)
==========================
Trasa:

Fotki:
Poranne niebo nad Szopienicami :)

Wiadomo :)

Hałda "Ziemowit" z okolic kościoła w Lędzinach ;]

===========================
Śmiecha?
Jak coś jest głupie a działa znaczy że wcale nie jest głupie :P


Kategoria Rower


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pokoj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]