Leniwy Rogożnik + Żabie Doły
-
DST
59.14km
-
Czas
02:43
-
VAVG
21.77km/h
-
VMAX
54.93km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na szybko parę zdań ode mnie :-) Piątek spacerowy na Ochojcu i Piotrowicach, sobota również chodzona tym razem po Witosa i Batorym no to w niedziele wypadało by się gdzieś ruszyć rowerowo. Wypadałoby? Hmmm .... jak by Grzegorz z Devilem się nie odezwali to bym z wyra nie wyszedł => jakaś dziwna niechęć rowerowa po Wybrzeżu męczy ;/ No ale jak już się powiedziało "A" to trzeba powiedzieć i "B" więc ustawka w Parku w miejscu wiadomym i jazda w "wielkim entuzjazmie" na Rogoźnik :) Czemu padło na właśnie ten cel? Bo blisko, praktycznie zero terenu i to był jeden z dwóch celów (prócz Dziećkowic) których coś zrobić nie mogłem heh. Trasa nad jeziorko standardowa => Siemce, Wojkowice i po niecałej godzince jazdy jesteśmy na miejscu gdzie jak zwykle klachy przy chmielu i sesja fotograficzna pana Zajceva heh. Nawet dość długo posiedzieliśmy :) ale w końcu musiało paś pytanie (pytań a pytań w tym BeeSie :D) "jak wracamy?" Będzin i Sosnowiec odpadł w przedbiegach gdyż za bardzo na około :D Tak, nie tylko ja miałem podejście aseksualne do pedałowania :D Padło na Bobrowniki, Świętochłowice i Chorzów :) W tym ostatnim jeszcze zahaczamy o dwa pitt stopy i spokojnie "odbijając" pierw Grzegorza, potem Marcina docieram przez Obroki do bazy. Na końcowym odcinku nawet kręcić się zachciało :))
===========================
PS: Czas pomału na górki ;] rower raczej na DPD zostanie ;] Chyba że nagłej weny dostane hmm nogi w sumie "niosą" ...
PS2: Dwa dni w Chorzowie i ino co się stało źle to .... popsute Endo? No proszę :D coś dziwnego się robi hehe
PS3: Starty tripów o godz. 15.10 są w dechę, powroty po 22.00 jak w następny dzień na rano do pracy ..... już gorzej :D
Dobra fotek trochę :)
==================================
Trasa: Ukradziona od Diobła - i nie próbować krytykować moich umiejętności w Paincie :P
Rogoźnik i pan Uszaty
Pitt Stop na granicy miast :) Bytom? Chorzów? Piekary Śląskie? - no mniejsza o to :)
==================================
Cóż by tu, którą rozmowę wspomnieć? :DDDDDDDDD
Kategoria Rower
komentarze
Gocha | 21:03 poniedziałek, 18 lipca 2016 | linkuj
Bidny zając myslal ze sie zalapie na kielbache a wy ino browary :D
Komentuj