Mokre Koparki
-
DST
75.05km
-
Czas
04:04
-
VAVG
18.45km/h
-
VMAX
38.78km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i gdzie tu genezy szukać?:P ni ma ;] Impreza planowana od poniedziałku przez Filipa pomimo no średniej pogody doszła do skutku :) Ale nie powiem dylematy były, w sumie dopiero telefon do Diobła zmusił mnie do wstania z wyra heh.
Na ustawce pod Mariackim pomimo mżawki lekkiej zjawia się 9 osób w proporcjach 2 do 7 na korzyść tych brzydszych i 5 do 4 na korzyść kurzoków :D No i tak ślamazarnie kręcimy przez Szopienice, (Ewelina pokazywała trailer być może nowego programu na TVN-ie - Gwiazdy tańczą na torach :D) Sosnowiec, Mysłowice aż do obrzeży Jaworzna. Tam się niestety droga popsuła :( => Filip za kare kapcia chwycił :D Stworzyła się chwila pauzy więc okazja na izo i .... część grupy zrezygnowała z powodu pogody, zostali najtwardsi ... lub najbardziej walnięci - nie wnikam :P Do Jaworzna dojeżdżamy planowo => szlakiem Białej Przemszy, nieplanowo bo w błocie .... yyy ok jakoś się jechało ale następuje dylemat posiłkowy (ciągle mży) czy Koparki czy cementownia na ognisko. A że deszcz to opcja numer dwa (bo dach) ... opcja która która okazała się mega porachą bo się w sumie cementownia wyburzyła już :D Więc kamieniołom ;] Na Koparkach pogoda zrobiła się niezła (już do końca dnia zero deszczu) i skaut Zenek odpalił ognicho, część na widokowych klachach, część wspomina czeski wyjazd, część robi zjazdy (prawie w 100% udane xD) ogólna rozpierducha heh. Powrót już bez terenu asfaltem w kapkę żwawszym tempie :) Trip kończymy na Krasińskiego gdzie żegnamy się z ekipą. Oni do auta i do baz, Gizmol na myjnie a ja z Diobłem na klachy na Witosa. Izo zrobione, flota Kato zwiedzona i do domu już w mega pizgawicy. Więcej grzechów nie pamiętam, niczego nie żałuje :P
Trasa => endo niekompletne przez to że to endo a i właściciel czasem zapominał załączać :P
========================
Zdjątek troche:
Ekipa na Zawodziu
Bierdonkowy pitt stop i moja stara droga baną na uczelnie :)
Diobeł wywołujący dżina :DD
Ładnie :)
pana ... pana gwiazdy :P
Biała (taaaa) Przemsza
Cementownia Jaworzno
sesja foto na Koparkach
sem ja
se było :P bez kartofli ale zawsze
Zjazdy ;] nawet ja jeden mały ze śmiercią w oczach zrobiłem ;]
Bleeee
Uzupełnienie płynów :D
A na koniec już na oś coś mniejsze niż zapalniczka :) Soplica jagodowa => lubił będę :))))
================================
:D
Kategoria Rower
komentarze
gizmo201 | 18:58 niedziela, 13 marca 2016 | linkuj
gwiazda poranna :) a już w piwnicy przeczuwałem kapcia i się ziściło :D
Gocha | 13:27 niedziela, 13 marca 2016 | linkuj
Ale wam sie chcialo w takim blocie ;)
Ale wypad z przygodami jak slyszalam wiec oby wiecej takich.....tylko w sloncu ;)
Komentuj
Ale wypad z przygodami jak slyszalam wiec oby wiecej takich.....tylko w sloncu ;)