Czernica 1083 m n.p.m.
-
DST
18.86km
-
Aktywność Wędrówka
Sobota, 20 lutego 2016 | dodano: 22.02.2016
No i nastał dzień numer trzy :)
Wstajemy, look przez okno i co? słonko :) Czernica korciła mnie mega (w sumie blisko pierwszego dnia byliśmy :D) bo pogoda była fajna co dawało możliwość pooglądania widoków z wieży na szczycie. Szkopuł w tym że reszta ekipa miała zaległe koronne szczyty z Bielic do zdobycia i trzeba było jakoś to wymyślić żeby "wilk był syty i owca cała". W dni wolne i tak PKSy nie jeżdżą (dlatego mój pierwotny szlak miał wyglądać Stronie Śl. -Czernica -Stronie Śl.) więc ja swój szlak trochę zmodyfikowałem, telefon na TAXI i ok 12.00 znowu meldujemy się na bielickiej pętli :D Tam po chwili klachów ja na Czernice, reszta pierw na Kowadło a potem na Rudawiec :) Oba szczyty znaleźli i zdobyli tak więc wyjazd ostatecznie udany ;]
Kowadło
Rudawiec
U mnie spokojnie, ino malutki błąd zrobiłem na początku przez co se sam utrudniłem podejście xD Szczyt bardzo fajny odnowiony, szlak przetarty aż do szczytu :) Izo na wieży i żółtym na dół w kierunku Stronia. No niestety tylko zszedłem z czerwonego na żółty i zobaczyłem świeży śnieg, zero śladów więc szybki nawrót i wracam do czerwonego w kierunku Gierałtowa ;] Wycieczkę kończę asfaltem, jeszcze myśląc że może mi się uda chłopaków w TAXI złapać ...taaa ja wracałem z buta (przez biedre) oni taryfą i byłem ok ... 6 godzin przed nimi :-D Se chłopaki imprezę zrobili xD
Pizze przynieśli "mają wybaczone" hehehe :D
Pogoda z okolic domku :)
5h do Stronia - tak to miało wyglądać :)
Jeszcze kąsek wspólnej rozmowy i dzielimy się na dwie grupy :)
I ze szlaku mego coś :)
Widać szczyt :)))
Czernica po raz pierwszy ... sam na szczycie ;)
Szlak czerwony
Żółty szlak, nieprzetarty ... nawrót na czerwony :DDD
I po raz drugi ;)
Coś maja pokręcone z tymi wysokościami ...
Gierałtów i początek asfaltu ;/
Oleeeeee :) Jeszcze miasto se pozwiedzałem :)
Dzięki chłopaki mhmmm :)
---------------------------
Niedziela, wtedy już mogło se padać :D
==========================
Ponad 60 km zrobione, 4 szczyty => koniec górek na jakiś czas wracamy na koło :))))) ..... oby ;]
Wstajemy, look przez okno i co? słonko :) Czernica korciła mnie mega (w sumie blisko pierwszego dnia byliśmy :D) bo pogoda była fajna co dawało możliwość pooglądania widoków z wieży na szczycie. Szkopuł w tym że reszta ekipa miała zaległe koronne szczyty z Bielic do zdobycia i trzeba było jakoś to wymyślić żeby "wilk był syty i owca cała". W dni wolne i tak PKSy nie jeżdżą (dlatego mój pierwotny szlak miał wyglądać Stronie Śl. -Czernica -Stronie Śl.) więc ja swój szlak trochę zmodyfikowałem, telefon na TAXI i ok 12.00 znowu meldujemy się na bielickiej pętli :D Tam po chwili klachów ja na Czernice, reszta pierw na Kowadło a potem na Rudawiec :) Oba szczyty znaleźli i zdobyli tak więc wyjazd ostatecznie udany ;]
Kowadło
Rudawiec
U mnie spokojnie, ino malutki błąd zrobiłem na początku przez co se sam utrudniłem podejście xD Szczyt bardzo fajny odnowiony, szlak przetarty aż do szczytu :) Izo na wieży i żółtym na dół w kierunku Stronia. No niestety tylko zszedłem z czerwonego na żółty i zobaczyłem świeży śnieg, zero śladów więc szybki nawrót i wracam do czerwonego w kierunku Gierałtowa ;] Wycieczkę kończę asfaltem, jeszcze myśląc że może mi się uda chłopaków w TAXI złapać ...taaa ja wracałem z buta (przez biedre) oni taryfą i byłem ok ... 6 godzin przed nimi :-D Se chłopaki imprezę zrobili xD
Pizze przynieśli "mają wybaczone" hehehe :D
Pogoda z okolic domku :)
5h do Stronia - tak to miało wyglądać :)
Jeszcze kąsek wspólnej rozmowy i dzielimy się na dwie grupy :)
I ze szlaku mego coś :)
Widać szczyt :)))
Czernica po raz pierwszy ... sam na szczycie ;)
Szlak czerwony
Żółty szlak, nieprzetarty ... nawrót na czerwony :DDD
I po raz drugi ;)
Coś maja pokręcone z tymi wysokościami ...
Gierałtów i początek asfaltu ;/
Oleeeeee :) Jeszcze miasto se pozwiedzałem :)
Dzięki chłopaki mhmmm :)
---------------------------
Niedziela, wtedy już mogło se padać :D
==========================
Ponad 60 km zrobione, 4 szczyty => koniec górek na jakiś czas wracamy na koło :))))) ..... oby ;]
Kategoria Góry
komentarze
Gocha | 06:09 czwartek, 25 lutego 2016 | linkuj
Hehehe zientas przeciez kazdy zrozumie ze byles zmeczony...trasa :D
A ta ladna pani na zdjeciu to gdzie ma kask ,ochraniacze i rekawiczki ? Ze o pewnej czesci bielizny nie wspomne?:D No chyba ze pomyka na tej szosie 6 km/h to sorry :D
Wiem wiem wlasnie zamierzam kupic :P
A ta ladna pani na zdjeciu to gdzie ma kask ,ochraniacze i rekawiczki ? Ze o pewnej czesci bielizny nie wspomne?:D No chyba ze pomyka na tej szosie 6 km/h to sorry :D
Wiem wiem wlasnie zamierzam kupic :P
zientas | 22:55 wtorek, 23 lutego 2016 | linkuj
Podsumowując całość warto dodać, że dla mnie ten wyjazd trwał o pół dnia krócej. Dlaczego? o tym wiedzą tylko wtajemniczeni i sosna:) i niech tak ZOSTANIE! Pzdr all!
Komentuj