Dorotka ;]
-
DST
59.64km
-
Czas
03:12
-
VAVG
18.64km/h
-
VMAX
50.18km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lekka obsuwa czasowa ale wczoraj po kąpanku mi się usnęło :D
Miały być góry ale w sumie ........... kij z tym :D za tydzień też jest weekend, góry nie uciekną ;]
Poza tym, Beskid Żywiecki widać jak wyglądał xD
Ustawka z Gochą na Bocheńskiego, z Devilem pod Żyrafą i jazda na mój ostatni cel w tym roku czyli Dorotkę :) Znaczy ostatni z tych oczywistych oczywiście bo Karwina, Wybrzeże Trip i Pod-namiotowa Jura musi niestety poczekać do przeszłego roku ;/ Cóż nie można mieć wszystkiego :]
Spotkanie, minuta rozmowy i po 150metrach lądujemy w barze na izo :D Później już bez komplikacji na Będzin ;] Tempo raczej leniwe, nikt nie goni i tak pomiędzy kukurydzą a kapustą docieramy na cel. Orzeszki, chipsy, izo, sielanka, gadanie o pierdołach jak zwykle w tym gronie nikt na zegarek nie paczał :) Reasumując: późny start (przed 15.00) + długi postój docelowy = pizgawica na powrocie :D Aż do stadionu Zagłębia cała moc żeby się rozgrzać heh. Na Stawikach pitt stop po czym ... pitt stop na Zawodziu, coś się rozstać nie mogliśmy :)) Następnie Devil na chatę, my na D3S ... odprowadzam Siorkę i przez Grotę do bazy
Trip mega na plus, dzięki :)) Teraz możemy się kręcić po okolicy, czasu mniej od niedzieli (przestawianie zegarków) niestety ;/
PS: Dobrze że przynajmniej już mam zarys cenowy wymiany korby i łańcucha, szkoda że zapomnieliśmy coś tam sprawdzić :D
Trasa:
Umyty i czysty ... był :D
Kąsek terenowej traski z Dorotką na horyzoncie ;]
...
Niezidentyfikowane coś :D Skunks? Szop? Dopiero z bliska się okazało że koteł na polowaniu :D
Jesienne klimaty :)
i cel ;]
Pypcia miałem ... no czo?:D
-----------------------------
No!!! :D
------------
PS2: Żeby nie było że jest inaczej niż z Diobłem mówiliśmy :D
PS3: :PP
Kategoria Rower
komentarze
Gocha | 20:33 poniedziałek, 19 października 2015 | linkuj
Hmmm a bylo to tak. Zaczęliśmy w mega sloneczku ,a wracaliśmy w mega pizgawicy...i gdyby nie to ze narzucilam tempo chlopakom ;D to byśmy zamarzli jak nic. No masakra jakaś.
Ostatni tripek na pogaduchach o tym i owym ;P zleciał b.szybko :) jedno jest tylko pewne...to ostatni Trip na ktorym nie miałam plecaka :D
Komentuj
Ostatni tripek na pogaduchach o tym i owym ;P zleciał b.szybko :) jedno jest tylko pewne...to ostatni Trip na ktorym nie miałam plecaka :D