Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Dorotka ;]

  • DST 59.64km
  • Czas 03:12
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 50.18km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 października 2015 | dodano: 19.10.2015
Uczestnicy




Lekka obsuwa czasowa ale wczoraj po kąpanku mi się usnęło :D




Miały być góry ale w sumie ........... kij z tym :D za tydzień też jest weekend, góry nie uciekną ;]
Poza tym, Beskid Żywiecki widać jak wyglądał xD


Ustawka z Gochą na Bocheńskiego, z Devilem pod Żyrafą i jazda na mój ostatni cel w tym roku czyli Dorotkę :) Znaczy ostatni z tych oczywistych oczywiście bo Karwina, Wybrzeże Trip i Pod-namiotowa Jura musi niestety poczekać do przeszłego roku ;/ Cóż nie można mieć wszystkiego :]
Spotkanie, minuta rozmowy i po 150metrach lądujemy w barze na izo :D Później już bez komplikacji na Będzin ;] Tempo raczej leniwe, nikt nie goni i tak pomiędzy kukurydzą a kapustą docieramy na cel. Orzeszki, chipsy, izo, sielanka, gadanie o pierdołach jak zwykle w tym gronie nikt na zegarek nie paczał :) Reasumując: późny start (przed 15.00) + długi postój docelowy = pizgawica na powrocie :D Aż do stadionu Zagłębia cała moc żeby się rozgrzać heh. Na Stawikach pitt stop po czym ... pitt stop na Zawodziu, coś się rozstać nie mogliśmy :)) Następnie Devil na chatę, my na D3S ... odprowadzam Siorkę i przez Grotę do bazy
Trip mega na plus, dzięki :)) Teraz możemy się kręcić po okolicy, czasu mniej od niedzieli (przestawianie zegarków) niestety ;/
PS: Dobrze że przynajmniej już mam zarys cenowy wymiany korby i łańcucha, szkoda że zapomnieliśmy coś tam sprawdzić :D

Trasa:

Umyty i czysty ... był :D

Kąsek terenowej traski z Dorotką na horyzoncie ;]

...

Niezidentyfikowane coś :D Skunks? Szop? Dopiero z bliska się okazało że koteł na polowaniu :D

Jesienne klimaty :)

i cel ;]


Pypcia miałem ... no czo?:D

-----------------------------
No!!! :D

------------
PS2: Żeby nie było że jest inaczej niż z Diobłem mówiliśmy :D

PS3: :PP


Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 20:45 poniedziałek, 19 października 2015 | linkuj Plecak to podstawa "chrupki" w rencach się ciężko przewozi :P
A Gocha BTW znowu to samo :D najlepsza forma w październiku :D
Gocha | 20:33 poniedziałek, 19 października 2015 | linkuj Hmmm a bylo to tak. Zaczęliśmy w mega sloneczku ,a wracaliśmy w mega pizgawicy...i gdyby nie to ze narzucilam tempo chlopakom ;D to byśmy zamarzli jak nic. No masakra jakaś.
Ostatni tripek na pogaduchach o tym i owym ;P zleciał b.szybko :) jedno jest tylko pewne...to ostatni Trip na ktorym nie miałam plecaka :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa bezmy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]