Segiet
-
DST
69.36km
-
Czas
03:48
-
VAVG
18.25km/h
-
VMAX
51.67km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Albo dobra nie .........
Dziś zwierzakowo będzie heh. Dobra od początku :D
Rezerwat Segiet Filip pokazał mi przypadkiem rok temu przy okazji Chechła, no i fajnie było :) Sezon się kończy także zgłosiłem chęć powtórki ... no może nie do końca bo tam 85km wyszło no ale jednak powtórki ;]
Na starcie o 10.01 :P pod Żyrafą prócz wspomnianego Filipa i mnie zjawia się zaciąg mysłowicki w postaci Łukasza. Trzech amigos niby wsio oki, szkoda że każdy z nich chęci w łóżku w domu zostawił heh. No ale nikt wyjazdu nie odwołał więc kręcimy. Zimno, opornie ale do przodu i tak aż do Żabich Dołów, magiczne miejsce ... tym razem Łukasz łapie kapcia xD Wymiana opony na najzimniejszym prócz dworca w Kielcach miejscu w Polsce dała się we znaki. No ale kręcimy dalej :D wmordewind taki jak na pierwszym obrazku. Mało przygód? Aaaa noo Łukasz bez tylnego hamulca jeździ :D
No nic Bytom po mękach zdobyty i od tego miejsca zaczęło być cieplej, wiatr dalej hulał no ale kapkę cieplej ;]
I tak już pierw DK potem wycieczkowo po terenach leśnych + Segiet + izo + Dolomity + izo + Sportowa Dolina, fajno :) Trochę sentymentalnie wyszło, gdyż chyba ze cztery miejsca moich ćwiczeń z czasów akademickich mijaliśmy :)) A no i tu żeby Łukasz nie miał się za fajnie, kolano mu się lekko psuje xD Znowu DK 94, obiad w KFC Bytom i spokojnie asfaltem przez Chropaczów, Piaśniki, Świętochłowice i Cho do Załęża, Filip na Centrum a my poprzez pitt stop na Załęskiej Hałdzie do baz. Ponoć miałem bliżej :D Dobry wyjazd dzięki panowie, jutro może lać, grzmieć itp itd :D może? .........NAWET MUSI !! :D
Do konkretów bo mecz :D
Trasa: od Filipa, mój telefon chyba się za Marcinem M. stęsknił bo pyskuje że ja nie mogę xD
Żabie Doły
ino kurz za nimi :D
Wiadomo :)
PS: ciekawe kto poczyta i się kapnie że ucięte :D
wiadomo x2 :) Cel zdobyty - super miejsce + jesienny klimat
Dolomity - nie zdążyłem na zjazd Grizmola ;]
PS: nie wjechał - wypych :D
ze szczytu w stronę Tarnowskich Gór
Ski Dolina Sp. z o.o. => żeby nie było że nie dokładnie :P
Dojazd na Karb
Z cyklu Filip zna skrót :DD
Skrót :D
-------------
Skoro kocio :D
No oby jednak nie bo góry :))
Pozdrorower i dzięki Filip za spełnioną prośbe o ten trip ;]
Kategoria Rower
komentarze
Irek34 | 08:57 poniedziałek, 12 października 2015 | linkuj
Filip nie dał rady podjechać aż mi się nie chce wierzyć , przecież on każdy podjazd robi. No chyba że naprawdę jest bez formy , a tam skrót czepiasz się .
Łukasz | 20:49 niedziela, 11 października 2015 | linkuj
No to nie był mój szczęśliwy dzień:p Ale ogólnie pozytywnie. Dobrze, że udało się ostatki pogody wykorzystać:)
gizmo201 | 19:57 niedziela, 11 października 2015 | linkuj
oj tam czepiasz się skrótu, a i za wolny masz kalkulator by mnie uchwycić.
ps. jest fajny zjazd to wypych zacny był :)
Komentuj
ps. jest fajny zjazd to wypych zacny był :)