Forma rośnie ...
-
DST
45.96km
-
Teren
5.35km
-
Czas
02:14
-
VAVG
20.58km/h
-
VMAX
43.50km/h
-
Kalorie 1494kcal
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
... może nie na dystansie ale nogi już fajnie pracują :)
Geneza: hmm bo ciepło :) poza tym jak bym jeszcze z pół minuty był w domu to bym zasnął :D Więc trip:
Trasa: Brynów - Ligota - Panewniki - Stare Panewniki - "Przystań" - Kochłowice - Niedźwiedziniec - B(leee)ATORY - Załęże - Kato Centrum - os. Paderewskiego - D3S - "Drewutnia" - staw "Barbara" - Ochojec - pętla brynowska - Brynów
Pierw samotnie przy tempie +24 km/h na panewnicką czy tam kochłowicką Przystań (piknik jak nic :D), następnie przez Rudę Śląską, miasto obok, do Gizmola którego udało się telefonicznie zwerbować :) Zdjęć Batorego brak gdyż coś tam złem pachniało i wolałem się yyy wycofać na tzw. gibko :P Było fajnie, jechało się super do czasu ... czerwonej fali od Załęża do Centrum => każde czerwone moje xD Na spotkanie z Filipem dotarłem na styk. Chwila rozmowy i już rekreacyjnie na staw na Giszowiec, inobronek i do domku. W drodze powrotnej jeszcze nas Pan z ciuchci pozdrowił :D
Rybaczówka .. i rozmyślanie nad kupnem nowego fotopstryczka - stanęło na Samsungu ST88 ... oby się napstrykał w swej historii :)
Skrót co mi nie wyszedł :D
Zieleni się :)
Ostatni pitt stop - potem już ino wracanie po ćmoku połączone z testowaniem latarki ;]
Bezsensu ale śmieszne :D
Geneza: hmm bo ciepło :) poza tym jak bym jeszcze z pół minuty był w domu to bym zasnął :D Więc trip:
Trasa: Brynów - Ligota - Panewniki - Stare Panewniki - "Przystań" - Kochłowice - Niedźwiedziniec - B(leee)ATORY - Załęże - Kato Centrum - os. Paderewskiego - D3S - "Drewutnia" - staw "Barbara" - Ochojec - pętla brynowska - Brynów
Pierw samotnie przy tempie +24 km/h na panewnicką czy tam kochłowicką Przystań (piknik jak nic :D), następnie przez Rudę Śląską, miasto obok, do Gizmola którego udało się telefonicznie zwerbować :) Zdjęć Batorego brak gdyż coś tam złem pachniało i wolałem się yyy wycofać na tzw. gibko :P Było fajnie, jechało się super do czasu ... czerwonej fali od Załęża do Centrum => każde czerwone moje xD Na spotkanie z Filipem dotarłem na styk. Chwila rozmowy i już rekreacyjnie na staw na Giszowiec, inobronek i do domku. W drodze powrotnej jeszcze nas Pan z ciuchci pozdrowił :D
Rybaczówka .. i rozmyślanie nad kupnem nowego fotopstryczka - stanęło na Samsungu ST88 ... oby się napstrykał w swej historii :)
Skrót co mi nie wyszedł :D
Zieleni się :)
Ostatni pitt stop - potem już ino wracanie po ćmoku połączone z testowaniem latarki ;]
Bezsensu ale śmieszne :D
Kategoria Rower