niedzielnos relaxos
-
DST
37.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:05
-
VAVG
17.76km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Witam :) wczoraj już się nie chciało, dziś pracowicie no ale w końcu parę chwil na zaległy wpis się znalazło :)
Już nocne sobotnio - niedzielne niebo zwiastowało super pogodę, plan w głowie był trzeba było tylko trochę poczekać. Rześki poranek, szybki obiad i jazzzzzzzda ... dobudzić pewnego śpiocha z Ochojca :D. Spowolniony (chyba w sumie nawet i dobrze) start, cel rybaczówka plus Decathlon no bo oczywista oczywistość że jak nic z rowerem się nie dzieję to lampka tylna musiała się zbuntować i popsuć. Jedzie się super, mój kompan vel szybka i niewściekła jak błyskawica :D nadaje mordercze tempo ok 18km/h hehehe i po chwili zjawiamy się na przerwie na relax na Barbarze (tfuj, wróć! Stawie Barbara) ..............
...... i już bez przygód asfaltem do sklepu. Lampki mi się nie podobały więc wyszedłem z kluczami do koła :D. Na koniec delikatne kfc w nagrodę ( tak, tak właśnie tak to będe tłumaczył :P ) i po ćmoku do domku.
Pojeździłem, sezon otwarłem, rower odłożyłem i odliczam :)) 3 dni to 4-dniowego wypadu w Beskid Śląski :))
Kategoria Rower
komentarze
ps.Devilek pomożesz ?
Ma się tą parę w nogach :D