Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2018

Dystans całkowity:414.54 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:17:01
Średnia prędkość:21.08 km/h
Maksymalna prędkość:40.77 km/h
Suma kalorii:6390 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:37.69 km i 1h 53m
Więcej statystyk

Zaczynamy szukać formy :)

  • DST 37.64km
  • Czas 01:52
  • VAVG 20.16km/h
  • VMAX 35.91km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 marca 2018 | dodano: 04.03.2018



I tak pomiędzy dwoma wieczornymi spacerami (piątkowym - 17,88km i sobotnim - 7,78km) udało się w końcu coś pokręcić ;]
========================
Sobota poranek, temperatura minus osiem stopni Celsiusza i słonko. Hmmm no nie, za mało więc obczaiłem prognozę i widzę że ma się ocieplać tak więc decyduje się na nicnierobing i ustalam start na okolice godziny 14.00, licząc że odezwie się drugi paczkomat. Paczkomat się odezwał i mogłem odpalać Krossiwo celem odebrania uchwytów do Szkodnika. Oczywiście paczki były w dwóch różnych miejscach bo ten przy dworcu był przepełniony ... choć jedna weszła xD W sumie to pretekstów do wyjazdu było parę w tym podstawowy czyli fakt że trzeba chwytać każdą wolną chwilę przed tym jak pójdę do pierdla na 50 lat za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem xD 

Wyjechałem przy temperaturze minus cztery więc patrząc na poprzednie dni istna wiosna :-D
Na uszy tym razem zapodałem klasykę czyli Nightwish-a z Tarią na wokalu => przepiękny głos choć co ja tam wiem?:D



Co do samej jazdy to pojechałem pierw przez Park Kościuszki gdzie o mało nie wpadam na gówniaka który biegał bez smyczy (:-P), madka oczywiście z nosem w telefonie xD następnie Centrum (i milion świateł) gdzie przy okazji sprawdzam gdzie mam iść do przychodni bo w pracy się mi kończy gwarancja - potrzebny przegląd ;) Później już rura w kierunku Parku Śląskiego który osiągam przez Zawodzie i kąsek Siemianowic.

W Parku się poślizgałem, lukłem na stadion i mogłem wracać przez Załęże, ponownie Centrum i D3S. Na garażu nawodnienie, na chwilę do chaty, do babki i można było uderzać na pizze urodzinową od Siorki :-) Co się działo później i jeszcze później nie skomentuje ino napisze ze oddam babcie w dobre ręce, no oki ... złe też mogą być ehehe ;-)
=================
Trasa => https://www.relive.cc/view/e1078929616
Vmax nie wiem skąd się wziął, prawidłowy na górze ;]
Fotki:
Milutko, ino z jeszcze by się przydało ze 15*C więcej ;)

A oto i moja przychodnia, a zaraz obok niej ... cmentarz xD
Nie skomentuje, nic a nic :D


Warunki solne, Szkodnik pewno poczeka na pierwsze testy bo przecież ...

... Krossiwo jest całkiem porządne :D

Kocioł Czarownic :)

A tu na koniec mamy typowy dla Polski klimat, kaczki czekają na chleb od podatników przechodniów ;)


Lekko nie ma ;)
=====================================
=====================================
PS: prawda!!!

Do następnego ;]


Kategoria Rower